Są pieniądze na sfinansowanie pobytu 1,5 tys. osób. Brakuje pozwolenia na pobyt.
Jak poinformowała w rozmowie z Polskim Radiem Miriam Shaded, prezes zarządu Fundacji Estera, utrzymanie uchodźcom zapewniłyby kościoły i przedsiębiorcy. Sprowadzenie do Polski uciekinierów z Syrii zależy jednak od woli rządu, który musi podjąć decyzję, jak uregulować tę kwestię prawnie. Można się oprzeć o przepisy o przesiedleniach lub załatwić wizy humanitarne - podpowiada M. Shaded.
Miriam Shaded - z pochodzenia Syryjka - od roku walczy o sprowadzenie od Polski 300 rodzin swoich rodaków. Fundacja, którą kieruje, zapewnia, że uchodźcom zostanie udzielona pomoc w zakresie nauki języka polskiego, asymilacji, koordynacji ich pobytu.
W odpowiedzi na list wysłany w kwietniu do ministerstwa spraw wewnętrznych, szefowa fundacji uzyskała zapewnienie, że sprawa jest rozpatrywana, a Shaded zostanie zaproszona na spotkanie do szefa urzędu ds. cudzoziemców w tej sprawie. Polskie Radio wyjaśnia, że większość Syryjczyków, którzy mieliby przyjechać do Polski, to ludzie wykształceni, znający języki obce i zamożni.