Pasje. Spędził w przestworzach ponad 500 godzin. I twierdzi, że tego uczucia nie da się opisać.
Człowiek od zawsze chciał się wznieść w powietrze, najpierw Ikar próbował zrobić sobie skrzydła, potem Leonardo da Vinci czynił próby... Jako chłopiec lubiłem puszczać latawce, bawiłem się samolocikami – zaczyna opowieść Bernard Kochoń z Sukowic. – Aż po latach, przeglądając z kolegą gazety, znaleźliśmy artykuł o paralotniach.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.