Byśmy umieli przełożyć na życie to, czego doświadczyliśmy w czasie Światowych Dni Młodzieży.
– Ruszamy w uroczystość Wniebowzięcia NMP i idziemy do Matki Bożej. Jak zawsze ruszamy w pierwszym dniu od św. Jacka i idziemy do św. Jacka. Ale w tym roku chcemy sobie uświadomić, że nasza tradycja pielgrzymowania jest już wielka, dojrzała. To już 40. pielgrzymka, dlatego chciejmy wiele mieć w sercu wdzięczności, niech płynie z serc naszych „Magnificat” do Boga za te 40 lat, za tych ludzi, którzy kiedyś pielgrzymowali, którzy tę pielgrzymkę inicjowali, i za to wszystko, czego Pan Bóg w czasie tej pielgrzymiej drogi dokonuje, najpierw w naszych sercach, a co później pięknie owocuje w naszych domach i parafiach – mówił bp Andrzej Czaja, który w poranek uroczystości Wniebowzięcia NMP wyprawiał w drogę pielgrzymów strumienia opolskiego.
Zachęcał też do pamięci o zmarłych pielgrzymach, i do bycia „siewcami nadziei”, do czego wezwał nas papież Franciszek. Przypominał, że hasło tegorocznego pielgrzymowania „Od źródeł chrztu i miłosierdzia do nowego życia” wskazuje na Jezusa. – Chciejmy jeszcze bardziej przylgnąć do Niego, byśmy coraz lepiej umieli czerpać z tajemnicy miłosierdzia. Niech to będzie też czas odnowienia naszego przymierza z Bogiem –zachęcał licznie zabranych pątników.
Biskup opolski prosił też o modlitwę, by Światowe Dni Młodzieży wydały jak najpiękniejsze owoce. – Byśmy potrafili spożytkować i rozwinąć ten potencjał wiary żywej, byśmy to, co przeżyliśmy, umieli przełożyć na swoje życie, byśmy potrafili wyjść do drugiego człowieka i odnajdywać w nim Boga – tłumaczył ordynariusz. Na koniec, nim udzielił błogosławieństwa i pokropił wodą święconą, zapewnił, że postara się dołączyć do pielgrzymów, prawdopodobnie w środę od Mszy św. w Strzelcach Opolskich.