Fragmenty wybrane z konferencji, kazań i wywiadów.
Wspinam się po górach nie po to, żeby zalewać się potem – w seminarium mamy dużo schodów, mogę więc przebiec się po nich, żeby to osiągnąć. Męczę się nie dla samego zmęczenia, nie jestem masochistą. Idę w góry, ponieważ to przynosi mi radość, chcę oglądać wschód słońca, przebywać w pięknie, doświadczać jego pełni. To właśnie o nią idzie, i to nie tylko człowiekowi. Jeden ze świętych powiedział: „Radością Boga jest człowiek żyjący pełnią życia”.
Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.