Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Będzie dobrze

Czasem Bóg zamiesza w życiu jak kucharka w garnku. W życiu tej rodziny miesza często.

Ja i moja choroba to jeszcze nic, ale że mój mąż przeżył wypadek motocyklowy, to był naprawdę cud – mówi Krystyna Walusz z Góry Świętej Anny. W dzieciństwie chorowała na chorobę Perthesa. Przez pięć lat w ogóle nie chodziła. Rok spędziła w gipsie od pasa w dół. Lekarz mówił, że raczej nie będzie już chodzić i resztę życia spędzi na wózku inwalidzkim. A mąż Krzysztof? Wypis z OIOM-u, na którym po wypadku przez 11 dni był w śpiączce, zawiera 22 rodzaje uszkodzeń, złamań, ran i problemów medycznych. – Mówili nam, że nie przeżyje, a jak przeżyje, to rok spędzi w szpitalu. To była dla nas próba wiary – przyznaje Krystyna.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy