Zapisane na później

Pobieranie listy

Dla chrześcijanina brać broń, iść walczyć, zabijać, to nie jest łatwe

Słowo kijowsko-żytomierskiego biskupa pomocniczego Aleksandra Jazłowieckiego do wiernych diecezji opolskiej.

k /diecezja.opole.pl

|

GOSC.PL

dodane 02.03.2022 12:15
0

-  Jestem aktualnie w Żytomierzu. Brak żywności w sklepach, dużo uciekinierów, kilka bomb trafiło w różne domy, kilku zabitych, ale nie jest aż tak krytycznie jak w Kijowie, Charkowie czy innych miastach - mówi w specjalnym przesłaniu do wiernych diecezji opolskiej biskup pomocniczy diecezji kijowsko-żytomierskiej Aleksander Jazłowiecki.

Biskup Jazłowiecki w czasie studiów w Rzymie poznał się z księżmi z Opola: bp. Rudolfem Pierskałą, ks. Joachimem Kobienią i ks. Maciejem Skórą i odtąd wiążą go z naszą diecezją więzy przyjaźni.

- Jako biskup czuję wielką solidarność z całą Europą, ze Stanami Zjednoczonymi, praktycznie z całym światem cywilizowanym. To pierwsza rzecz za jaką jesteśmy bardzo wdzięczni. Druga rzecz to solidarność naszych przyjaciół. Trzeci rodzaj solidarności, to solidarność z Kościołem katolickim. To co zrobił papież, biskupi, to co słyszymy od braci-katolików z całego świata, w sposób szczególny z Polski, dla nas jako dla chrześcijan - jak rozmawiam z żołnierzami - jest bardzo ważne. Ponieważ dla chrześcijanina brać broń, iść walczyć, zabijać to nie jest łatwe. Nie każdy to potrafi. Ale czując tą solidarność z Kościołem katolickim, każdy kto bierze broń do ręki, każdy kto walczy, czuje, że to jest wojna sprawiedliwa. Jako księża, jako biskupi błogosławimy im, ale nie błogosławimy im na wojnę, a błogosławimy im, żeby bronili nasz kraj – mówi.

- Kończąc, chcę bardzo podziękować Kościołowi katolickiemu w Polsce za wasze wsparcie. Polacy są nam bardzo bliscy przez związki kulturowe, religijne. Prawie każdy katolik tutaj ma korzenie polskie. Polska to pierwszy kraj, który od razu pomaga, jak tylko może. W Kijowie już nie można kupić jedzenia. Robię Wam to nagranie z samochodu. Zapakowaliśmy cały mercedes bus jedzeniem w Żytomierzu i wyjechaliśmy w stronę Kijowa, a z Kijowa też wyjechał samochód. Zamieniliśmy się samochodami w połowie drogi i bus pojechał do Kijowa z żywnością, a my wracamy do Żytomierza, żeby coś dalej pomagać i organizować – dla naszych żołnierzy, dla tej części naszej diecezji. Niech Wam Pan Bóg  błogosławi. Pochwalony Jezus Chrystus. Sława Ukrainie - zakończył bp Aleksander Jazłowiecki.

Całość nagrania poniżej

Słowo biskupa pomocniczego Kijowa Aleksandra Jazłowieckiego do naszych diecezjan.
Diecezja Opolska
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..