– Człowiek, który ma lat 80 czy nawet 90, niekoniecznie musi siedzieć w domu – zapewnia Teresa Rozmarynowska, kierująca DDP „Złota Jesień”.
Podczas jubileuszu z pracownikami i podopiecznymi DDP „Złota Jesień” spotkał się bp Andrzej Czaja
Anna Kwaśnicka
Seniorzy śpiewają w chórze, piszą wiersze i mają swoje spotkania autorskie, na warsztatach terapii zajęciowej wykonują przepiękne ozdoby i okolicznościowe kartki. Codziennie się gimnastykują, mają klub brydżowy, sekcję plastyczną, siłownię czy kawiarenkę – również internetową. Z szerokiej gamy propozycji sami wybierają zajęcia, w których chcą uczestniczyć.
Ten blok jest niepowtarzalny
Mieszkańcom Opola nazwa ZWM, choć już nieoficjalna, kojarzy się jednoznacznie z największym osiedlem bloków z wielkiej płyty. Jedne kilkupiętrowe, inne – kilkunastopiętrowe, a wśród nich przy ulicy Hubala stoi jeden blok wyjątkowy, nazwany Domem Złotej Jesieni. Z zewnątrz wiele się nie wyróżnia, choć uważny obserwator na pewno dostrzeże ukwiecone ogródki, które go otaczają. A w środku? To jedyny blok, pozbawiony barier architektonicznych, w którym niewielkie mieszkania lokatorskie, a jest ich 146, przyznawane są przez spółdzielnię wyłącznie emerytom i rencistom. Pierwsi lokatorzy wprowadzili się tutaj w lipcu 1987 r. Wśród nich była Krystyna Strak. – Czuję się tutaj bardzo dobrze – zapewnia pani Krystyna, podkreślając, że ceni sobie zarówno fakt, że mieszkanie mogła urządzić po swojemu, jak i to, że wokół nie brakuje osób, z którymi się zaprzyjaźniła.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.