Wielkanocne orędzie a codzienne życie

Anna Kwaśnicka

publikacja 15.04.2013 10:55

– Gdybyśmy nie doświadczyli spotkania z Chrystusem zmartwychwstałym, nie wychodzilibyśmy na ulice – mówią członkowie prudnickich wspólnot Drogi Neokatechumenalnej.

Wielkanocne orędzie a codzienne życie Spotkanie rozpoczęli głośnym i radosnym śpiewem „Zmartwychwstał Pan” Anna Kwaśnicka/GN

W III niedzielę wielkanocną, chwilę przed godz. 15 na prudnickim Rynku, tuż przy Kolumnie Maryjnej zaczęli gromadzić się członkowie wspólnot Drogi Neokatechumenalnej z parafii św. Michała Archanioła w Prudniku. Odświętnie ubrani, rozradowani, gotowi tańczyć, śpiewać i rozmawiać z przechodniami o Chrystusie, który powstał z martwych. Przyszły całe rodziny, kilka pokoleń, począwszy od emerytów po małe dzieci. – Czasami ktoś staje z boku i pyta się, jak to jest możliwe, że można budować międzypokoleniową wspólnotę, w której każdy czuje się dobrze. Dziś dajemy świadectwo, że jest to możliwe – mówi Roman Osiecki.

Ustawili krzyż, ambonkę i obraz Matki Bożej. Spotkanie rozpoczęli głośnym i radosnym śpiewem „Zmartwychwstał Pan”. Uformowali krąg, tańcząc i klaszcząc. Niektórzy podchodzili do przechodniów, rozmawiali. – Mówię „Chrystus zmartwychwstał”. Większość, nawet młodzi ludzie, odpowiadają „Prawdziwie zmartwychwstał”. Wtedy pytam, co Jego zmartwychwstanie zmienia w Twoim życiu. Była piękna liturgia Triduum Paschalnego, ale co dalej? Do czego jest tobie to potrzebne? – opowiada Roman Osiecki.

Jak sami przyznają, nie nawracają nikogo, mówią o Chrystusie. Podczas spotkania jest czas na katechezę. Teresa Kras mówiła o sensie życia, zachęcając by odpowiedzieć sobie na pytanie, do czego zmierza moje życie. – Często nasze życie przypomina życie ateisty, bo nie ma w nim pierwiastka Bożego. Trzeba uświadomić sobie prawdę, że każdy dzień twojego życia przyprowadza cię do tego, że umrzesz. Nie chcemy myśleć o tym, że nasze życie zmierza do śmierci. Jeśli myślisz o śmierci, twoje wybory stają się inne, twoje życie staje się inne – mówiła Teresa Kras.

Jest i czas na świadectwa, a przede wszystkim na słowo Boże. Ks. Andrzej Flak odczytał fragment ewangelii o synu marnotrawnym i zakończył ewangelizacyjne spotkanie kapłańskim błogosławieństwem.

– Nie jesteśmy tu po to, by zachęcać do wejścia na Drogę Neokatechumenalną, werbować członków, jak niektórzy o nas mówią. Chcemy dzielić się osobistym doświadczeniem tego, że Chrystus zmartwychwstały jest obecny i działa w naszym życiu. Podczas ostatniego spotkania, 5 maja, będziemy zapraszali chętnych na dalsze spotkania w sali katechetycznej, zachęcając do włączenia się dowolne wspólnoty parafialne, niekoniecznie musi być to Neokatechumenat – wyjaśnia Roman Osiecki.

Podobne spotkania odbywają się przez pięć niedziel wielkanocnych, począwszy od 7 kwietnia. Wspólnoty Drogi Neokatechumenalnej prowadzą ewangelizację na placach miast całego świata, w diecezji opolskiej nie tylko w Prudniku, ale także w Opolu, Nysie i Kędzierzynie-Koźlu.

Spotkania w Opolu odbywają się o godz. 15.00 na Osiedlu Armii Krajowej, w parku przy pomniku gen. Emila Fieldorfa; w Kędzierzynie-Koźlu o godz. 16.00 na Pogorzelcu – Stare Korty; w Nysie o godz. 15.00 w Rynku, na placu przed Bazyliką św. Jakuba i św. Agnieszki oraz w Prudniku o godz. 15.00 w Rynku przy Kolumnie Maryjnej.