Grazie, Fra Andrzej!

ak

publikacja 29.06.2013 18:58

Generał franciszkanów na Górze Świętej Anny.

Grazie, Fra Andrzej! O. generał M. Perry wręczył bp. Andrzejowi Czai dokument o afiliacji do zakonu franciszkańskiego Andrzej Kerner /GN

– Czuję dzisiaj wielką radość, że będę mógł cię nazywać Fra Andrzej – Bracie Andrzeju. Zostawiam wszystkie inne tytuły i będę nazywał cię właśnie tak: Bracie Andrzeju. Grazie, Fra Andrzej, za Twoją życzliwość dla zakonu, czuj się jak w swoim domu  w naszej rodzinie franciszkańskiej – rozpoczął kazanie w bazylice św. Anny Samotrzeciej o. Michael A. Perry, minister generalny zakonu franciszkanów. – Grazie! – zawołał spontanicznie z sedilium biskup opolski Andrzej Czaja, który 29 czerwca przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej przez kilkudziesięciu księży – franciszkanów kilku polskich prowincji franciszkańskich oraz księży diecezjalnych (wśród nich był m.in. ks. dr Piotr Tarlinski).

W czasie  Mszy św., w której wzięli udział także członkowie Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, Ruchu Młodzieży Franciszkańskiej oraz grupa młodych Rycerzy św. Franciszka, bp Andrzej Czaja został afiliowany do Zakonu Braci Mniejszych (franciszkanów). Ojciec Generał  M.A. Perry wręczył księdzu biskupowi dokument poświadczający afiliację oraz medal św. Franciszka.

– Jako wspólnota prowincji św. Jadwigi chcemy dać możliwość biskupowi opolskiemu Andrzejowi Czai, aby partycypował w dobrach duchowych naszego zakonu. Przez cały czas będzie w naszych modlitwach, będziemy go wspominać, kiedy Pan go zabierze, zostanie zapisany do nekrologu franciszkańskiego i w dzień jego śmierci cała prowincja będzie się za niego zawsze modliła. Jak długo ta prowincja będzie istniała, i za życia, i po śmierci tej modlitwy nie zabraknie. Na tym polega fenomen afiliacji – tłumaczył o. Błażej Kurowski, gwardian klasztoru na Górze Świętej Anny. - Prosimy, Fra Andrzej, abyś był biskupem o sercu prostym, rozmiłowanym w św. Franciszku, podobnie, jak wielki następca św. Piotra, który był tercjarzem franciszkańskim – papież Jan XXIII – mówił o. Michael Perry.

– To miejsce i to towarzystwo są mi szczególnie bliskie od wielu lat. Tu pielgrzymowałem od 1979 r., zwłaszcza na obchody kalwaryjskie. Tu byłem jako kleryk, kleryczek pierwszego roku, w dniu pielgrzymki bł. Jana Pawła II. Kościół dziś tak bardzo potrzebuje ducha Franciszkowego. Nie potrzeba nam w odnowie Kościoła Lutrów, ale Franciszków. Duch Franciszkowy jest mi bardzo bliski, i co do budowania Kościoła, do kształtowania go, i w odniesieniu do bliźniego. Zdaję sobie sprawę z tego, że Pan Bóg daje mi znać – w roku jubileuszu 25-lecia kapłaństwa – że jeszcze za mało ducha Franciszkowego w moim przewodzeniu biskupim Kościołowi opolskiemu, tudzież w staraniach o Kościół powszechny – mówił wzruszony bp Andrzej Czaja, dziękując za afiliację do franciszkanów.

O. generał Perry zwrócił się także do tercjarzy franciszkańskich. – Wiara to patrzenie na życie oczami Boga. Niech Pan udzieli wam takich oczu. Niech udzieli wam misyjnej gorliwości, kiedy rozmawiacie z innymi – zachęcał. Zaapelował także do franciszkanów. – Św. Piotr zakończył swoje życie ukrzyżowany głową w dół. Taka jest miara służby Chrystusowi według Ewangelii. Służyć od dołu. Służyć w pokorze i z gorliwością ofiarować swoją posługę. Aż do śmierci, tak, jak Jezus. Każda prawdziwa i ewangeliczna władza mierzy się od dołu, tak, jak uczynił Jezus, który umył swoim uczniom nogi – mówił generał  franciszkanów.