Zbyt bogata historia

ks. Tomasz Horak

|

Gość Opolski 28/2013

publikacja 11.07.2013 00:00

Głubczyce. To miasto o złożonej przeszłości znów się odradza.

 Odbudowany ratusz. W głębi wieże gotyckiej fary. W tle podwójny herb Głubczyc z aniołem Odbudowany ratusz. W głębi wieże gotyckiej fary. W tle podwójny herb Głubczyc z aniołem
Zdjęcia ks. Tomasz Horak /GN

Sporo informacji na temat Głubczyc zawiera „Słownik” Sulimirskiego. Przytoczyłem część. A historia Głubczyc stara i bogata, okresami chyba zbyt bogata.

Nad Psiną

Niewielka rzeka, zwana Psiną lub Cyną, przez wieki stanowiła granicę etniczno-językową między Morawami a Śląskiem. Najazd Mongołów w 1241 r. zniszczył miasto i okolicę. W efekcie napłynęło sporo osadników niemieckich. Miasto leżące na Śląsku, i to na jego rubieży, poddane było politycznym wpływom czeskim, a etnicznie morawskim. No i ten wspomniany element niemiecki. Pewnie dlatego sama nazwa miasta używana i zapisywana była w wielu formach. W 1750 r. przez urzędników króla Prus w formie polskiej jako Leobszyce. Podwójny herb miasta jest odbiciem tych złożonych dziejów. A miasto kwitło. Z dawien dawna miało cztery place targowe: główny, koński, garncarski i ptasi. A i ówczesny przemysł – głównie tkacki (len, wełna) rozwijał się dobrze.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.