Akcyjność czy codzienność?

ana

publikacja 16.10.2013 15:01

Na Wydziale Teologicznym UO zorganizowana została konferencja naukowa podsumowująca Rok Wiary w metropolii górnośląskiej.

Akcyjność czy codzienność? Od lewej: bp Andrzej Czaja, ks. Roman Chromy, ks. Krystian Piechaczek, ks. Waldemar Musioł Anna Kwaśnicka /GN

– Na ambonę idźmy z Pismem Świętym w jednej ręce, a z gazetami w drugiej. Sięgajmy po gazety, bo one nie tylko nas atakują, ale komentują świat. W Roku Wiary Katechizmy Kościoła Katolickiego i dokumenty soborowe pięknie wyglądały na ambonkach. Ale czy były otwierane? – pytał ks. dr Piotr Górecki, jeden z prelegentów zaproszonych na konferencję naukową na zakończenie Roku Wiary, która 16 października odbyła się na Wydziale Teologicznym UO. Ks. Górecki podkreślał, że dostrzegalny jest problem braku dobrych liderów, zaangażowanych świeckich, którzy podejmą działania w Kościele.

Z kolei ks. dr Grzegorz Strzelczyk wskazywał na niebezpieczeństwo podążania za szukaniem indywidualnych przeżyć. – Moim zdaniem pojawia się tendencja do absolutyzowania indywidualnej religijności. Pojawia się ona nie tylko we wspólnotach charyzmatycznych czy u tradycjonalistów. Kiedy jedynym kryterium staje się intensywność określonych indywidualnych przeżyć, przestaje być ważne to, co Kościół proponuje – wskazywał ks. Strzelczyk, stawiając pytanie, czy po stronie wiarygodności narracji ewangelicznej Kościoła dzieje się coś niedobrego, co utrudnia wierzącym wierzenie.

– Gdy został ogłoszony Rok Wiary, sceptycznie przyjąłem tę wiadomość. Teraz myślę inaczej – na początku swojego wystąpienia zaznaczył ks. prof. dr hab. Józef Mikołajec, wskazując, że za jeden z największych minusów Roku Wiary uważa zbyt krótki odcinek czasu od jego ogłoszenia do rozpoczęcia. – Jednak mimo braku czasu na przygotowania udało się wiele zrobić. Była to okazja m.in. zintensyfikowania duszpasterstwa, uświadomienia sobie i parafianom wartości wiary, wzbudzenia odpowiedzialności za przekaz wiary – wymieniał ks. Mikołajec.

W czasie konferencji podsumowano liczne inicjatywy podejmowane przez Wydziały Duszpasterskie kurii diecezjalnych, które zreferowali szefowie tychże wydziałów: ks. Roman Chromy z archidiecezji katowickiej, ks. Krystian Piechaczek z diecezji gliwickiej oraz ks. Waldemar Musioł z diecezji opolskiej. Dyrektorzy wskazali zarówno na inicjatywy cykliczne, które w Roku Wiary otrzymały dodatkową inspirację, jak i na działania podjęte w ich diecezjach po raz pierwszy.

Wśród obszarów, które zostały wyakcentowane, są: otwieranie kościołów, by wierni częściej mogli adorować Najświętszy Sakrament, katechezy dla dorosłych i kręgi biblijne w parafiach, wyznaczenie dyżurnych konfesjonałów w rejonach diecezji czy wydawanie pomocy duszpasterskich.

– Rok Wiary rozpoczęliśmy w parafiach od modlitwy odmawianej na kolanach w duchu zaufania, przebłagania i prośby o wiarę. Ważny był również znak indywidualnego błogosławieństwa wiernych znakiem krzyża na czole – mówił ks. Roman Chromy, podkreślając, że przebieg Roku Wiary w archidiecezji katowickiej naznaczył rozpoczęty w uroczystość Chrystusa Króla II Synod Archidiecezji Katowickiej.

– W liście pasterskim na rozpoczęcie Roku Wiary bp Andrzej Czaja napisał: "przybliżajmy się z ufnością do Chrystusa" poprzez słowo Boże, modlitwę, katechezę i pokutę. Wszelkie inicjatywy o charakterze stałym i cyklicznym były wezwaniem do pielgrzymowania tymi czterema drogami – wyjaśniał ks. Waldemar Musioł.

Niemniej pojawiało się pytanie, na ile podejmowane inicjatywy i akcyjność przekładają się na codzienność, a także na ile praktyki religijne świadczą o wierze. – Owocowanie akcji uzależniam od modlitwy i od tego, na ile duszpasterz oddaje siebie – mówił bp Andrzej Czaja pytany o skuteczność inicjatyw kierowanych do młodych ludzi. – Ważne jest personalne podejście, praca w małych grupach. O wielkich spędach i o robieniu show możemy zapomnieć. To nie sprawdza się – podkreślał biskup opolski.