Ojcze syryjski

Andrzej Kerner

|

Gość Opolski 09/2014

publikacja 27.02.2014 00:00

Wiara. Czy to ważne w jakim języku Pan Jezus mówił „Ojcze nasz”?

 Ks. Mateusz Potoczny z mieszkańcami wioski w pobliżu Kottayam Ks. Mateusz Potoczny z mieszkańcami wioski w pobliżu Kottayam
Zdjęcia ks. Mateusz Potoczny

Kiedy jechałem do Kamienia Śląskiego, by spotkać się z ks. Mateuszem Potocznym, który jest obecnie pracownikiem naukowym tamtejszego Instytutu Badań Nauczania Papieskiego, wiedziałem, że efektem spotkania będzie między innymi wielki zawrót głowy. Ksiądz Potoczny od 2007 r. studiował na Papieskim Instytucie Orientalnym w Rzymie i tam obronił doktorat na temat liturgii bizantyjskiej, a potem odbył roczny staż naukowy w Ekumenicznym Instytucie Badawczym św. Efrema w Kottayam w Indiach, gdzie uczył się języka zachodniosyryjskiego i studiował liturgię Syromalankarskiego Kościoła katolickiego. Skąd ten zawrót głowy? Od zawsze gubiłem się w podziałach i nazwach Kościołów Wschodnich: chaldejczycy, asyryjczycy, maronici, syro-maronici, chrześcijanie syromalankarscy, syromalabarscy, syriacy, ormianie etc…. A jednak obawa przed kompromitacją nie była tak wielka jak ciekawość spotkania z jedynym w naszej diecezji człowiekiem, który zna język syriacki, dialekt języka aramejskiego. Tym językiem mówił Jezus.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.