Gady morskie, daniele i historia

ak

|

Gość Opolski 34/2014

publikacja 21.08.2014 00:00

Nie da się ukryć, koniec wakacji już blisko, coraz bliżej.

 Dworek w Bugaju (po drodze ze Starokrzepic do Cieciułowa) Dworek w Bugaju (po drodze ze Starokrzepic do Cieciułowa)
zdjęcia Andrzej Kerner /Foto Gość

Nostalgii z powodu końca sierpnia nie trzeba z góry się poddawać. Może remedium na nieunikniony smutek końca wakacji (czy też bliski początek roku szkolnego…) będzie połączenie wypoczynku z małą dawką edukacji? Tym razem proponuję wycieczkę na północny kraniec województwa opolskiego, w teren gmin Rudniki i Radłów. Lekko zahaczymy nawet o archidiecezję częstochowską. Śladów granic tu zresztą dostatek – tutaj przecież stykały się Cesarstwo Niemieckie z Rosją, a po I wojnie światowej niepodległa Polska z Rzeszą Niemiecką. Jednak bez obaw – nie zamierzam namawiać do przedzierania się wzdłuż brzegów Liswarty w celu pogłębiania doświadczeń historycznych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.