Hyacinthus Opoliensis dla Gerlinde Back

ana

publikacja 22.11.2014 16:00

- Pani dobroci doświadczyliśmy na różne sposoby - dziękował bp Andrzej Czaja.

Hyacinthus Opoliensis dla Gerlinde Back Gerlinde Back lat jest zafascynowana Śląskiem, zna rzeczywistość diecezji opolskiej, ma tutaj wielu przyjaciół i współpracowników Anna Kwaśnicka /Foto Gość

- Jest pani wielkim dobrodziejem naszej seminaryjnej rodziny i całego Kościoła opolskiego. Od grubo ponad 20 lat jest pani nam, zwłaszcza kapłanom i klerykom, wspaniałym przykładem chrześcijańskiej miłości bliźniego i wiernej służby Bogu - podkreślał bp Andrzej Czaja, który przewodniczył Mszy św. w intencji Gerlinde Back uhonorowanej nagrodą Hyacinthus Opoliensis. Tę przedpołudniową Mszę św. w kościele seminaryjnym koncelebrowali m.in. abp Alfons Nossol, bp Paweł Stobrawa i moderatorzy seminaryjni.

- Pani dobroci doświadczyliśmy na różne sposoby. Mam na myśli pomoc charytatywną dla naszej diecezji już w latach osiemdziesiątych, gdy pani przyjeżdżała do nas jeszcze z ojcem Wolfgangiem Tararą i bardzo konkretną pomoc w tym trudnym czasie dla Wyższego Seminarium Duchownego Śląska Opolskiego w Nysie. Mam też na myśli aktywny udział Pani w pracach redakcyjnych Kalendarza Biblijnego 365 dni ze Słowem Bożym, co wiązało się z niełatwymi podróżami i przyjazdami na spotkania. Bardzo jesteśmy wdzięczni za zorganizowanie na początku lat 90. kursu językowo-pastoralnego dla naszych alumnów i przekształcenie tej cennej inicjatywy w wielkie dzieło letniej szkoły języka (Sommerschule) wraz z przygotowaniem pastoralnym do kapłańskiej posługi - mówił biskup opolski.

- Słowa wdzięczności kieruję też do pani za świadectwo dojrzałego życia chrześcijańskiego, którym pani nas buduje, którym Pani nas motywuje i mobilizuje do lepszego życia i odpowiedzialnej służby, nieraz drogą zawstydzenia nas. Dziękuję za wspaniały przykład umiejętnego łączenia dobroci i wymagań, uważnego słuchania i głębi wypowiedzi. Dziękuję za wiele ciepła i zarazem krytyczne uwagi wobec młodych ludzi dorastających do Chrystusowego kapłaństwa, za podejmowany trud formacji ich umysłu i serca, za przykład solidności, zaangażowania i odpowiedzialności - podkreślał bp Czaja.

Laureatka nagrody w latach 80. towarzyszyła o. Wolfgangowi Tarara SJ w pierwszych podróżach z pomocą charytatywną dla diecezji opolskiej i Wyższego Seminarium Duchownego Śląska Opolskiego w Nysie. - Zbiory biblioteki teologicznej seminarium zostały wtedy ubogacone książkami z zakresu teologii, katechetyki, pedagogiki. Wielką troską naszych darczyńców było, by klerycy mieli dostęp do najnowszej literatury z zakresu teologii, by korzystając z tych możliwości, na razie książkowych, poszerzać swoje horyzonty teologiczne, kulturowe, duchowe i ekumeniczne - podkreślał w laudacji ks. Grzegorz Kadzioch, rektor Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu. Nakreślając, czym jest Sommerschule – letnia szkoła pastoralno-językowa dla kleryków, ks. Kadzioch mówił: - Pani Gerlinde zawsze życzliwa i otwarta, potrafi stawiać wymagania, by czas spędzony w Frankfurcie nauczył samodzielnego myślenia i sprostania wyzwaniom duszpasterskim w późniejszej posłudze. Zawsze powtarza „miejcie uszy i oczy szeroko otwarte”, „to wszystko wam się przyda”, „ucz się wyjść poza swój świat, bądź otwarty na nowe wyzwania w Kościele, jakie stawia przed tobą ten XXI wiek”.

Szkoła letnia trwa 2 tygodnie. Każdego roku uczestniczy w niej ok. 15 kleryków po 3. roku formacji seminaryjnej. - W tym czasie poznawaliśmy Kościół, który żyje w środowisku multikulturowym. To bardzo cenne doświadczenie, wiele nauczyliśmy się o funkcjonowaniu Kościoła w innych realiach niż w Polsce. Mieliśmy spotkania z osobami, które są zaangażowane w działalność kościelną. Odwiedziliśmy tamtejsze seminarium. Uczestniczyliśmy w rozmaitych zajęciach grupowych, które uczyły nas pracy wspólnotowej - opowiadają klerycy Jacek Pietruszka i Łukasz Kauf. - W pamięci zapadło mi zadanie, które mieliśmy wykonać w parach bez porozumiewania się słowami. Mieliśmy namalować wspólny rysunek na jednej kartce dwoma kolorami - opowiada Jacek Pietruszka, podkreślając, że te rozmaite zadania były okazją, by poznawać swoje temperamenty, osobowość. Szkoła letnia jest też formą doszkalania języka niemieckiego. - Na zakończenie każdego dnia w języku niemieckim każdy z nas musiał opowiedzieć w kilku zdaniach, co mu się spodobało, jak przeżył ten dzień - dopowiadają klerycy.

Gerlinde Back urodziła się 22 maja 1941 r. w Schweinfurt w Niemczech. Z ziemią śląską nic jej nie łączyło, nie ma tutaj swoich korzeni, a mimo to odnalazła na Śląsku swoich przyjaciół. - Dziękuję za zaufanie, dziękuję za przyjaźń - powiedziała po polsku tuż po otrzymaniu nagrody.

Nagroda Hyacinthus Opoliensis jest wyrazem wdzięczności, szacunku i uhonorowania osoby, która w sposób wyjątkowy wpłynęła na rozwój duchowy i kulturowy diecezji opolskiej. Jest to najwyższe wyróżnienie przyznawane osobie świeckiej. Statuetka Hyacinthus Opoliensis nawiązuje do pierwszego świętego śląska opolskiego św. Jacka – Hyacintha.