Niepełnosprawni katedrze opolskiej

kgj

publikacja 14.03.2015 01:46

Statuetki, dyplomy, gratulacje - wszystko to podczas 22. gali plebiscytu "Najlepsi z najlepszych" w Gogolinie.

Niepełnosprawni katedrze opolskiej   Puchary wręczał ks. Jerzy Kosytorz, diecezjalny duszpasterz sportowców Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Wyróżniono podczas niej ponad setkę zawodników, którzy - pokonując swoje ograniczenia - osiągają sukcesy w różnych dyscyplinach sportu. Hasłem tegorocznego spotkania było: „Niepełnosprawni Opolszczyzny modlitewnie wspierają odbudowę katedry opolskiej” i taki właśnie wkład uczestników podkreślał ks. Zygmunt Lubieniecki, jeden z organizatorów.

- Zdobyłem pierwsze miejsce w kajakarstwie i dlatego otrzymałem dziś puchar. Parę lat już pływam, trzeba było ćwiczyć, ale lubię sporty wodne - zdradza Tadeusz Bogucki z Kadłuba. - Ja zdobyłem puchar za zdobycie srebra i brązu w drużynie w bowlingu - dodaje Tomasz Dziemba. - Mi dobrze poszło w narciarstwie. Sport sprawia frajdę, a z wyników swoich i kolegów jesteśmy dumni, kibicujemy sobie nawzajem - opowiada Krzysztof Wiesner.

Z występów sportowców, ich sukcesów i postawy cieszą się ich trenerzy i wychowawcy.

- Jestem trenerem w klubie MMKS Kędzierzyn- Koźle. Tu wyróżniony został Bartek Mróz, który aktualnie jest zawodnikiem kadry narodowej i trenuje w Warszawie - tłumaczy Tomasz Zioło. - W Kędzierzynie pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi, mamy grupę integracyjną w badmintona, w wieku od 7 do 15 lat. Jest w niej dziewczynka poruszająca się na wózku, są dzieci z porażeniem mózgowym, z niedosłuchem. Te dzieci z różnymi niepełnosprawnościami bardzo chętnie ćwiczą, przychodzą systematycznie na zajęcia, traktują je jako rehabilitację, ale również jako bardzo zdrową rywalizację sportową.

Niepełnosprawni katedrze opolskiej   Tym razem wraz z pucharem sportowcy otrzymali zadanie - modlitwą wspierać dzieło odnowy katedry Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Szkoleniowiec podkreśla, że u tych zawodników nie widać takiej walki o punkty jaka jest w sporcie wyczynowym, raczej bawią się wspólnie, cieszą z rozegranych meczy, kibicują sobie nawzajem, a sam wynik jest sprawą drugorzędną.

A wśród obecnych na sali byli zawodnicy specjalizujący się w bowlingu, uprawiający lekkoatletykę, kajakarstwo, narciarstwo, badminton, warcaby, brydż, tenis stołowy, strzelectwo, piłkę nożną i wiele innych dyscyplin.

- Każdy znajduje dyscyplinę, którą chciałby uprawiać. Właściwie nie ma ograniczeń innych niż te, które sami sobie narzucimy, nawet w piłce nożnej mamy kadrę Polski niewidomych, choć wydawałoby się, że nie widząc przedmiotu, nie da się grać. Ale pokonywanie ograniczeń jest domeną osób niepełnosprawnych, one pokazują nam wszystkim, że człowiek jest w stanie wykonywać różne rzeczy a to, co nam się wydaje, że racjonalnie się nie da, jest możliwe. Trzeba po prostu chcieć wyjść z domu, dlatego zachęcamy, szczególnie osoby na wózkach, że warto uprawiać sport, wykazywać aktywność - przyznaje Tomasz Zioło.

Po nagrodzeniu najlepszych zawodnicy, ich trenerzy i opiekunowie spotkali się przy wspólnym stole.