Życie po śląsku

kgj

|

Gość Opolski 16/2015

publikacja 16.04.2015 00:00

– Niech jedyn drugiemu przaje aż po ostatniom godzina – życzono podczas inscenizacji wesela na tegorocznym jarmarku w Izbicku.

Na scenie podczas jarmarku było barwnie i regionalnie Na scenie podczas jarmarku było barwnie i regionalnie
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Myjśla, że my się tu dzisiaj spotkali, żeby do kupy poberać, porozprołwiać, porzondzić, pogołdać abo i pogodać, bo to jest dzisiaj wielkie świento śląskiej gwary – tak zaczęła swój monolog jedenastoletnia Nicole Niesmak z Otmic, laureatka pierwszego miejsca tegorocznego, XXII Wojewódzkiego Konkursu Gawędziarskiego „Śląskie Beranie” w kategorii klas V–VI. Opowiedziała pięknym, strzeleckim dialektem o Ślązakach, którzy wyjechali do Teksasu w połowie XIX w., ich mowie i skandalu wywołanym za krótkimi mazelonkami. Historię napisała dla niej polonistka Marianna Gordzielik. Występy laureatów, wyłonionych 10 kwietnia, były jedną z atrakcji niedzielnego jarmarku.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.