Dzwony z gołębiem

Andrzej Kerner

|

Gość Opolski 17/2015

publikacja 23.04.2015 00:00

Święty Jan Paweł II, św. Józef i św. Franciszek wzywają do wznoszenia wzroku ku niebu.

Ks. Józef Żyłka (z prawej  obok bp. Rudolfa Pierskały) uruchamia pilotem mechanizm dzwonów Ks. Józef Żyłka (z prawej obok bp. Rudolfa Pierskały) uruchamia pilotem mechanizm dzwonów
Andrzej Kerner/Foto Gość

Takich dzwonów jak w Kluczu najprawdopodobniej nie ma w całej Polsce. Na ich kloszach ludwisarz Zbigniew Felczyński wytrawił nie tylko inskrypcje, ale również ozdobił je gołębiami. Wystarczy przez chwilę postać na podwórku plebanii w Kluczu (dekanat Ujazd), żeby zrozumieć, skąd się tam te ptaszki wzięły. Gołębie nieustannie krążą między gołębnikiem, dachem plebanii i starego, drewnianego kościoła. Od 30 lat proboszczem tutaj jest ks. Józef Żyłka, hodowca gołębi i krajowy kapelan związku hodowców. W kościele od czasów II wojny nie było dzwonów oprócz sygnaturki. W czasie wojny zabrano XVI-wieczny dzwon w głąb Niemiec, by przetopić na cele militarne. Nie zrobiono tego, dzwon z kluczańskiego kościoła dzwoni nadal w jednej z parafii. Odzyskanie go okazało się jednak niemożliwe.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.