Od nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych

ak

publikacja 20.06.2015 19:29

Wystawa "Modlitwa za Ukrainę" otwarta w opolskim kościele franciszkanów.

Od nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych Wernisaż wystawy "Modlitwa za Ukrainę" Andrzej Kerner /Foto Gość

- Jestem pod wrażeniem. Ikony raczej kojarzyły mi się z malarstwem starodawnym. A te są bardzo współczesne i wywołują ciekawe doznania estetyczne, głębokie wrażenia powodujące zaciekawienie, zatrzymanie, szukanie czegoś głębiej  - mówi Ewelina Gizder, psycholog z Opola. Właśnie obejrzała wystawę pt. „Modlitwa za Ukrainę”, która otwarta została w opolskim kościele Trójcy Świętej (oo. franciszkanie).

Wystawa jest efektem międzynarodowego pleneru ikonograficznego „Miłosierdzie w Ikonie” zorganizowanego w kijowskim klasztorze św. Michała Archanioła.

Odegrał on ważną rolę podczas protestów na kijowskim Majdanie - tam znoszono, opatrywano rannych i uciekali protestujący przed Berkutem. Premiera wystawy, którą tworzą ikony napisane przez artystów z Francji, Polski, Słowacji, Litwy i Ukrainy odbyła się w cerkwi św. Andrzeja w Kijowie. Potem pokazywana była w klasztorze dominikanów w Warszawie.

Do  Opola sprowadził ją Hubert Kampa, twórca ikon z Dąbrówki Łubniańskiej, uczestnik kijowskiego pleneru.

- Zasadniczym jej celem jest prośba Ukrainy o modlitwę. Na tych ikonach możemy znaleźć różne charakterystyczne rzeczy, które będą przypominały o czasie Majdanu. Ikony powstały po to, żeby trafić do szpitali, które leczyły rannych Ukraińców przywożonych do Polski. Zachęcam do głębokiej modlitwy za Ukrainę, Ukraina tego potrzebuje. Oni to wsparcie odczuwają - mówił Hubert Kampa.

Otwarcie wystawy poprzedziła Msza św. sprawowana w intencji „O Miłosierdzie Boże dla Ukrainy”. Przewodniczył jej o. Dacjusz Bąk OFM z opolskiego klasztoru franciszkanów. Oprawę muzyczną wzbogaciła schola gregoriańska Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu. Potem w bocznej nawie kościoła otwarto wystawę.

Od nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych   Dmytro Horditsa modlił się o pokój i zgodę na Ukrainie, w Polsce i Europie. Obok z prawej - Hubert Kampa Andrzej Kerner /Foto Gość - Naucz nas nie sprzedawać sumień naszych za żadną cenę, wielką ani małą. Chroń nas od nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych. Panie, wysłuchaj modlitwę naszą za Ukrainę – modlił się po ukraińsku Dmytro Horditsa, ikonopis z Kijowa, otwierając tym samym wystawę.

- Tak mnie to wzruszyło, że Pan sobie nie wyobraża. Duchowa pomoc, modlitwa i pamięć jest nam najbardziej potrzebna. Tu już tylko Pan Bóg może coś zrobić. Najgorsza jest obojętność. Ludzie tracą nadzieję, że ktoś nam pomoże. Dlatego ta pamięć, ta wystawa jest tak ważna. Modlitwa uratuje Ukrainę. I Europę, bo to nie jest sprawa tylko Ukrainy - powiedziała „Gościowi Opolskiemu” Nadia Ponypoljak z Tarnopola, która od czterech lat pracuje i mieszka z córką w Opolu.

Wystawę będzie można oglądać do 28 czerwca. Patronują jej Henryk Litwin - ambasador Rzeczypospolitej Polskiej na Ukrainie, Andrii Deshchytsia - Ambasador Ukrainy w Polsce oraz Arkadiusz Wiśniewski -Prezydent Miasta Opola. Organizatorami są: Fundacja Elios – Milist z Kijowa, Pracownia Ikon św. Łazarza i  Klasztor OO. Franciszkanów w Opolu.