Żniwa po dawnemu

kgj

|

Gość Opolski 32/2015

publikacja 06.08.2015 00:00

Miarowe, spokojne, zdecydowane pociągnięcia kosą i łan zboża kładzie się równo.

 W młóceniu cepem ważny jest dobry rytm W młóceniu cepem ważny jest dobry rytm
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Ścięte kłosy przejmuje podbieraczka, sprawnie związuje snopki wiązką i układa. To jedna z konkurencji w Turnieju Żniwowania Metodami Tradycyjnymi, który odbył się w Piątkowicach. Przez godzinę pole w środku wsi wygląda tak, jakby czas cofnął się o 100 lat.

Lata praktyki

– U nas te umiejętności są z dziada pradziada. Dziadkowie, a po nich rodzice, mieli gospodarstwo. I choć teraz jest już inny sprzęt, czego się nauczyłem, to zostało, choć kosi się częściej trawę niż zboże – przyznają Andrzej Jarosz i Tomasz Lewandowski z Malerzowic Wielkich.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.