Dar dwóch biskupów pomocniczych

ana

publikacja 16.08.2015 00:15

Drodzy współbracia, serdeczne dzięki! - mówił abp Nossol do jubilatów w 30. rocznicę ich sakry.

Dar dwóch biskupów pomocniczych Dziękczynna Msza św. w Kamieniu Śląskim. Od lewej: bp Jan Bagiński, bp Alfons Nossol i bp Gerard Kusz Anna Kwaśnicka /Foto Gość

W sobotni wieczór w Kamieniu Śląskim rozpoczęły się uroczystości odpustowe ku czci św. Jacka. Eucharystii przewodniczył abp Alfons Nossol, a koncelebrowało ją 8 biskupów z metropolii górnośląskiej: biskup opolski Andrzej Czaja, biskup gliwicki Jan Kopiec, obaj biskupi jubilaci, opolscy biskupi pomocniczy: bp Paweł Stobrawa i bp Rudolf Pierskała, a także bp Marek Szkudło z Katowic oraz emerytowany biskup gliwicki Jan Wieczorek.

– To odpust parafialny, diecezjalny, ale także metropolitalny – podkreślał bp Andrzej Czaja, witając w Kamieniu Śląskim biskupów z metropolii górnośląskiej. – Ustaliliśmy że zarówno odpust św. Jacka, jak i Pielgrzymka Mężczyzn w Piekarach, odpust w Rudach, a także uroczystości Podwyższenia Krzyża Świętego na Górze św. Anny będą szczególnymi chwilami przeżywanymi w łączności Kościoła metropolitalnego. Jest to czas, kiedy chcemy w komunii biskupów wyrażać jedność i o jedność prosić, by wspólnota naszych trzech Kościołów pięknie się rozwijała i umacniała – wyjaśniał biskup opolski.

Wieczorna Msza św. w Kamieniu Śląskim była sprawowana w intencji bp. Jana Bagińskiego i bp. Gerarda Kusza, którzy 30 lat temu otrzymali w katedrze opolskiej święcenia biskupie z rąk kard. Józefa Glempa. Jubilaci, przywitani oklaskami, wiele ciepłych słów usłyszeli zarówno w homilii wygłoszonej przez bp. Andrzeja Czaję, jak i w składanych na zakończenie uroczystości życzeniach bp. Jana Kopca i abp. Alfonsa Nossola.

– Są pośród nas pasterze, którzy nas wiedli i wiodą. I arcybiskup Alfons, i biskup Jan Wieczorek, i dostojni jubilaci: Jan i Gerard – podkreślał bp Andrzej Czaja, cytując fragment kazania, które bp Jan Bagiński wygłosił w 1993 roku w czasie święceń prezbiteratu, a także cytując fragment wypowiedzi bp. Gerarda Kusza, w którym wyjaśnia wybór swej dewizy biskupiej „Posłuszeństwo i pokój”. – Odkrywamy w tych tekstach wielką głębię. Za tym kryje się Boży Duch, którego w życiu swoim starali się pielęgnować w sobie, co owocowało rozwojem ich duchowego życia. Tym właśnie starali się budzić naszego ducha – tłumaczył biskup opolski.

– Chciejmy czerpać z duchowości naszych pasterzy, z tego duchowego życia, które w sobie rozwinęli i rozwijają, z tego potencjału Ducha, który wybrzmiewa w słowach, gdy komentują Boże słowo – zachęcał bp Czaja, dziękując jubilatom za ich posługiwanie, świadectwo, za wiele dzieł i pięknych słów, a przede wszystkim za to, że pielęgnując w sobie Bożego Ducha, rozwijali życie duchowe w sobie. - W ten sposób przekazujecie nam, tak jak św. Jacek, to, co najważniejsze, samego Boga – podkreślał.

– Na waszym przykładzie możemy się uczyć wielkiego odcinka dziejów Kościoła na Górnym Śląsku – zwrócił się do jubilatów bp Jan Kopiec. Przypomniał, że 30 lat temu obaj przyjęli święcenia biskupie, jako biskupi pomocniczy diecezji opolskiej. W 1992 roku, gdy powstała metropolia górnośląska, bp Jan pozostał w Opolu, a bp Gerard stanął u boku pierwszego biskupa gliwickiego Jana Wieczorka. – Chcemy zapewnić jubilatów, że tak jak 30 lat temu, tak i dziś towarzyszą nam wielka radość i wielkie nadzieje, że będziecie nadal nas wspierali, będziecie nadal uczyli nas, jak powinno się łączyć z Bogiem, i z doświadczenia swojego ubogacać nas na dzisiejsze wyzwania – mówił biskup gliwicki. – Biskup Jan był nie tylko moim moderatorem w seminarium, ale przez 19 lat mieszkałem z nim w jednym budynku przy ul. Grunwaldzkiej w Opolu. Wiele się od niego nauczyłem. Wskazywał mi drogę, prowadzącą do poczucia własnej wartości – wspominał bp Kopiec, wręczając bp. Janowi Bagińskiemu obraz przedstawiający klasztor pocysterski w Rudach. – Niech ten obraz przypomina biskupowi Janowi, że w diecezji gliwickiej jest ktoś, kto o nim pamięta – wyjaśniał bp Kopiec.

– Wszyscy dzisiaj mówią o naszych biskupach. A to przecież byli moi biskupi pomocniczy. To ja ich wybłagałem – podkreślał abp Alfons Nossol. – Ale tak to bywa z biskupami pomocniczymi, że ordynariusz musi podać trzech kandydatów, a potem kongregacja biskupów wybiera spośród nich jednego. Dlatego nie mogłem prosić o dwóch, bo to byłoby specyficzne zadufanie. Mogłem prosić tylko o jednego biskupa pomocniczego, a ojciec święty między tymi dwoma nie umiał wybrać. Mówił, że obaj są najwspanialsi. I przez kard. Macharskiego kazał mnie zapytać, czy bym nie chciał obu. A ja wtedy radośnie zawołałem: „Dawać ich!”. I tak, za jednym zamachem od razu dwóch biskupów pomocniczych – opowiadał emerytowany biskup opolski.

– Ten dar dwóch biskupów pomocniczych przydarzył się naszej diecezji etnicznie zróżnicowanej, ale dążącej do pojednanej różnorodności. Dostaliśmy biskupa z Kresów i równocześnie z naszej śląskiej ziemi, z Dziergowic. I ci biskupi są zharmonizowani. Ile oni dobra wnieśli w nasz Kościół lokalny. Drodzy współbracia, serdeczne dzięki! – mówił abp Nossol.

W niedzielę 16 sierpnia w Kamieniu Śląskim dalsze uroczystości ku czci patrona metropolii górnośląskiej. O 11.00 Sumie odpustowej w Sanktuarium św. Jacka będzie przewodniczył abp Alfons Nossol.