Oddoł się katedrze

Andrzej Kerner

|

Gość Opolski 37/2015

publikacja 10.09.2015 00:00

Ludzie Kościoła. – Lepszo jest w życiu wesoło bieda jak smutne bogactwo. Panie Boże, dej mi nie za dużo, nie za mało, lecz w sam raz – mówi Józef Kuczera.

Bohater reportażu podczas powiększania gotyckich okien katedry Bohater reportażu podczas powiększania gotyckich okien katedry
Archiwum prywatne państwa Kuczerów, repr. A. Kerner /Foto Gość

Przepracował w parafii katedralnej 48 lat. Kim w katedrze był? – Ks. Jokiel chciał mnie za takiego „hausmajstra” – mówi pan Józef. Czyli za gospodarza. Józef Kuczera, jako młody murarz i budowlaniec pochodzący z Grodziska k. Strzelec Opolskich, pracował z firmą „Piechaczek” przy pracach remontowych w katedrze opolskiej. Przy tej robocie wypatrzył go właśnie ks. prałat Jokiel, który od 1962 r. był proboszczem katedry i rozpoczął wielkie prace renowacyjne przed millenium Chrztu Polski. Ale Józef Kuczera przez prawie pół wieku pracy dla katedry wykonywał wiele zawodów. Zależnie od potrzeb był m.in. murarzem, palaczem, pracownikiem pracowni artystycznej, ogrodnikiem, masarzem, a nawet pielęgniarzem. Krótko mówiąc: złota rączka. – Joł bez roboty je chory – przyznaje pan Józef, a jego żona milcząco potakuje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.