Św. Franciszek Ksawery mieszka przy ul. Czaplaka

Karina Grytz-Jurkowska Karina Grytz-Jurkowska

publikacja 09.06.2017 13:43

Do patrona, który "wprowadził się" wczoraj modlono się w Xaverianum.

Św. Franciszek Ksawery mieszka przy ul. Czaplaka Msza św. po wniesieniu relikwii św Franciszka Ksawerego do kaplicy przy DA Xaverianum w Opolu. Z lewej bp Andrzej Czaja, obok o. Jacek Drabik, pomysłodawca sprowadzenia relikwii Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Teraz możemy powiedzieć, że św. Franciszek Ksawery jest fizycznie z nami, bo to są jego relikwie I stopnia czyli z jego ciała. Chcemy się modlić przez jego wstawiennictwo o potrzebne łaski dla nas, szczególnie dla duszpasterstw Xaverianum i Resurrexit oraz dla całego miasta – mówił o. Jacek Drabik SJ, opiekun akademickiego ośrodka, prosząc wieczorem, 8 czerwca o przewodniczenie Eucharystii biskupa Andrzeja Czaję. Wcześniej relikwie uroczyście wniesiono do xaveriańskim oratorium. Tam będą dostępne dla wiernych.

Opolski ordynariusz, wskazując, że przybycie relikwii przypadło na szczególny dzień, święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, podkreślił, że trzeba prosić o Bożego ducha dla kapłanów, by budził w nich gorliwość w rozkrzewianiu wiary w dzisiejszym świecie a jednocześnie wierność Jezusowi. Zaznaczył też, że każdy z nas jest powołany do głoszenia Ewangelii, że trzeba być gotowym poświęcić nawet to, co dla najdroższe, by spełnić Bożą wolę, nie odmówić Mu niczego, nawet daru z własnego życia.

Wskazał tu na św. Franciszka Ksawerego. – On odczytał Jego wolę, usłyszał wezwanie „Idźcie i głoście” i poszedł w duchu całkowitego zawierzenia. (…) Bardzo się cieszę, że taka myśl powstała w głowie o. Jacka, że jest tu z nami św. Franciszek Ksawery. Niech on mocno budzi nasze serca do misjonowania, bo jest potrzeba ogromna – podkreślał, mówiąc o spoganieniu Europy, ale też samego Opola. – Przypadające na ten rok 800-lecie miasta jest dobrym momentem, żeby się obudzić.

Św. Franciszek Ksawery mieszka przy ul. Czaplaka   Po Mszy św. wspólne zdjęcie w sali św. Franciszka Ksawerego Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

W uroczystości prócz studentów wzięło udział wielu absolwentów związanych z Xaverianum, członków kapituły Żaru Serca, sympatyków duszpasterstwa i parafian.

- Na pewno przez te relikwie bardziej czuje się obecność tego świętego, łatwiej będzie przyjść prosić o pomoc do niego, prawie jak do żywej osoby. Mamy nadzieję, że dzięki niemu zaangażowanie w naszym duszpasterstwie i wspólnotach wzrośnie, a jego obecność da nam dużo zapału i energii do pracy i współtworzenia tej wspólnoty – mówią Ewelina Bator i Piotr Łużny, młodzi z Xaverianum.