– Boże! Ta woda, która u nas jest bezcenna, tutaj służy do zabawy – mówił w kościele w Jaryszowie ks. David Okullu, proboszcz parafii Pabo w Ugandzie.
▲ Ks. Krystian Krawiec i ks. David Okullu przekazują sobie znak pokoju podczas Mszy św. w Jaryszowie.
Andrzej Kerner /Foto Gość
W zimny październikowy poranek, w środę o siódmej rano, kościół pw. Wniebowzięcia NMP w Jaryszowie (dekanat Ujazd) był wypełniony prawie do ostatniego miejsca. Mszę odprawiał proboszcz z ugandyjskiego miasta Pabo – ks. David Okullu, goszczący w Polsce na zaproszenie Fundacji „Razem dla Afryki”. Jego spotkania w dekanacie ujazdowskim i na Wydziale Teologicznym zorganizowali Irena Kupka i Sebastian Golec, którzy poznali ks. Okullu na Facebooku, a kiedy dowiedzieli się, że będzie gościł w Polsce, nawiązali kontakt z fundacją „Razem dla Afryki” i sprowadzili go w nasze okolice. Ksiądz z Ugandy spotkał się z wiernymi także w Ujeździe, Zimnej Wódce, Niezdrowicach i Starym Ujeździe.
Rany po wojnie
– Przyjechałem do Polski, żeby dzielić się swoją wiarą i swoim doświadczeniem życia w Ugandzie. Opowiadam ludziom w Polsce o tym, co robimy, żeby pomagać ludziom w północnej Ugandzie po wojnie, która trwała 23 lata.
Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.