Przeciw łatwiźnie ocen

ak

|

Gość Opolski 20/2018

publikacja 17.05.2018 00:00

– Nawet „głupie”, bezcelowe działanie może zmienić czy zmiażdżyć czyjeś życie – mówi Norbert Rakowski, reżyser „Wątpliwości”.

Scena z „Wątpliwości” – s. Alojza (Judyta Paradzińska) i ks. Flynn (Michał Rolnicki). Scena z „Wątpliwości” – s. Alojza (Judyta Paradzińska) i ks. Flynn (Michał Rolnicki).
Przemysław Jendroska

Ja nie zrobiłem nic złego. Wszystkie podejrzenia są bezpodstawne. Człowiekowi o zatrutym umyśle nawet najbardziej niewinne poczynania mogą wydawać się podejrzane – mówi ks. Flynn, bohater sztuki „Wątpliwość”. Ksiądz Flynn jest podejrzewany o molestowanie seksualne jednego z uczniów katolickiej szkoły. Człowiekiem o „zatrutym umyśle” jest w jego ocenie s. Alojza, dyrektorka szkoły, która takie oskarżenie rzuciła. Dylemat i wątpliwości, czy ksiądz popełnił zło, są osią spektaklu „Wątpliwość”, którego premiera na deskach opolskiego teatru im. Jana Kochanowskiego odbyła się 11 maja. Wątpliwości do końca pozostaną nierozstrzygnięte. Zostaje z nimi zarówno siostra –oskarżycielka, jak i widz.

Dostępne jest 32% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.