Organista jak król Dawid

Karina Grytz-Jurkowska Karina Grytz-Jurkowska

publikacja 01.03.2020 09:40

Konferencją dominikanina o. Tomasza Nowaka rozpoczął się wielkopostny dzień skupienia muzyków kościelnych w Opolu.

Organista jak król Dawid   Rzadko spotyka się, by uczestnicy nabożeństwa siedzieli podzieleni na głosy i śpiewali jako czterogłosowy chór. To też okazja do wzbogacenia repertuaru w swoich parafiach. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Organiści i dyrygenci spotkali się w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Opolu-Gosławicach. Kaznodzieja, wykładowca homiletyki, przeor klasztoru w Łodzi i współtwórca Dominikańskiego Ośrodka Kaznodziejskiego mówił o budowaniu wiary, porównał też posługę muzyka kościelnego do historii Dawida i Goliata.

- Samemu mnie zaskoczyło to, co mi się jakoś pokazało w kontekście konferencji dla muzyków kościelnych. Zobaczyłem króla Dawida, który idzie walczyć z Goliatem - to jest sytuacja każdego organisty czy dyrygenta.To zmaganie szersze, nie dotyczące tylko granej muzyki, ale całego życia. To jest życie królewskie, ale też trudne. Królewska godność w kościele - bo posługuje się narzędziem, jakim jest muzyka, ale doświadcza też wielu trudów - związanych i konkretnie z muzyką, z rozwijaniem się muzycznym, ale też z byciem w rodzinie, ze współpracą i z kapłanami, i z różnymi ludźmi... W tej myśli utwierdziła mnie i zainspirowała też inskrypcja umieszczona na chórze w kościele Wniebowzięcia NMP - jest na niej i korona, i harfa i palma męczeństwa. W historii króla Dawida odbija się wszystko, co w życiu muzyka kościelnego się wydarza - i ta kruchość, grzeszność, pokusa do pychy i do tego, by się nie rozwijać, ale spocząć na laurach, a jednocześnie ta królewska godność - jeśli ktoś będzie ją dobrze sprawował w tym miejscu, gdzie Pan Bóg go postawił, to będzie szczęściem dla niego i innych - podsumowuje o. Tomasz Nowak.

Potem był czas na adorację Najświętszego Sakramentu, spowiedź, wspólnie odprawione nabożeństwo Drogi Krzyżowej, a później na rozmowę przy tradycyjnym bograczu i kawie.

Organista jak król Dawid   Braterskie spotkanie - to część, na którą stali uczestnicy rekolekcji już czekają. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

- Dzień skupienia dla muzyków kościelnych to jeden z dwóch dni, kiedy ci ludzie, którzy posługują zwykle na chórze kościoła, mogą spotkać się na dole - po pierwsze z Panem, a potem ze sobą nawzajem, przy stole. Dlatego myślę, że takie spotkania są bardzo owocne. A myślą tegorocznej konferencji było budowanie wiary - mówi ks. Piotr Kierpal, diecezjalny duszpasterz muzyków kościelnych.

Tym razem dodatkowym elementem było spotkanie dla dyrygentów chórów - ma ono przygotować do październikowej pielgrzymki chórów na Górze Świętej Anny.

- Razem z Hubertem Prochotą przygotowaliśmy kilka utworów na chór czterogłosowy. Każdy z was ma swój repertuar, swoją estetykę - my staraliśmy się wybrać coś pośredniego, o średnim stopniu trudności, szybkie do nauczenia a przede wszystkim użytkowe. Większość z nich można wykorzystywać przez niemal cały rok liturgiczny. Chcieliśmy, żeby Państwo przygotowali to z chórami wcześniej, by na Górze Świętej Anny już to tylko połączyć - zachęcał Józef Chudalla, organista i wykładowca Diecezjalnego Instytutu Muzyki Kościelnej w Opolu.

Dla tych, których nie było, nuty będą wkrótce dostępne na stronie: http://www.dimk.diecezja.opole.pl/.