Grafiki Wyczółkowskiego

ak

|

Gość Opolski 13/2024

publikacja 28.03.2024 00:00

W Muzeum w Raciborzu można podziwiać wystawę jednego z najwybitniejszych polskich artystów przełomu XIX i XX wieku.

„Wnętrze parku w Gościeradzu” (tusz, gwasz, 1927, fragment). „Wnętrze parku w Gościeradzu” (tusz, gwasz, 1927, fragment).
Andrzej Kerner /Foto Gość

Dzieła Leona Wyczółkowskiego (1852–1936) – nawet jeśli nie od razu z nazwiska autora – z pewnością znane są każdemu. Tak mocno jego twórczość tkwi w naszej kulturze. Tematyka niezwykle bogatej działalności jednego z największych artystów polskich przełomu wieków XIX i XX była urozmaicona. Podobnie techniki plastyczne, którymi się posługiwał – malarstwo, grafika, rysunek.

W raciborskim muzeum na wystawie ze zbiorów Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu można zobaczyć kilkanaście grafik w technice m.in. litografii i gwaszu.

Grafiką jako sposobem artystycznego wyrazu zainteresował się Wyczółkowski pod koniec XIX w. i kontynuował ten nurt twórczości przez następne dziesięciolecia. Nie są to szkice do obrazów, ale dzieła kompletne, ostateczne. W Raciborzu można obejrzeć np. portrety wybitnych polskich twórców, Hucułów, górali, przedstawienia przyrody czy architektury sakralnej pochodzące z tego okresu twórczości.

Wystawa, którą można oglądać do 9 czerwca, nosi tytuł „Wolę dać w czarnym całą klawiaturę od basu do wiolinu” i dobrze oddaje artyzm Wyczółkowskiego w technice graficznej. Stojąc chociażby przed gwaszem „Wnętrze parku w Gościeradzu”, trudno nie zachwycić się tym, jak wiele detali, jak mocne wrażenie przestrzeni i poczucia tajemniczości wydobył artysta za pomocą odcieni jednego koloru – czarnego właśnie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.