Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • eko
    26.02.2014 17:09
    Trzeba przyznać rację ludziom, ze nie chcą mieć blisko domów wiatraki. Myślę, że 2 km to akurat w sam raz dla ludzi i dla wiatraków. Piszę to mimo iż nie jestem przeciwny wiatrakom. Trzeba pogodzić sprawę zdrowia ludzi (infradźwięki) z dążeniem do popularyzacji budowy farm wiatrakowych.
    doceń 0
  • Savonarola
    26.02.2014 17:25
    Wspoczuje mieszkancom "Ciemnogrodkowa". Moze jako antidotum na zly wplyw wiatrakow proponuje odprawienie egzorcyzmow i podwyzszenie wiezy kosciola do poziomu co najmniej 4-o krotnie wyzszego niz najwyzszy wiatrak...Pamietacie Konopielke? Odczyniam cie cielaczku,odczyniam...
    doceń 0
  • Agaton
    26.02.2014 17:37
    Ciemnogród!
    doceń 0
  • 6543
    26.02.2014 18:16
    Polityk ma obowiązek wyjścia do protestujących. Władzy się już poprzewracało...
    doceń 0
  • Adam2
    26.02.2014 21:29
    W znanych mi farmach wiatracznych Austrii,Niemiec,Horwacji, odległości siedzib ludzkich ,od nich, są znacznie większe niż 2 km.

    Nie chciałbym mieszkać w ich pobliżu.Jest wiele miejsc oddalonych od ludzi , gdzie można te farmy umiejscowić, bez prootestów ludzkich
    • Zenek
      21.10.2015 22:33
      Horwacja to ten kraj obok Czarnogury?
      I co to za bzdury. Spójrz sobie drogi Adam2 na google maps - na mapy satelitarne zobaczysz setki (o ile nie tysiące) turbin blisko domów (400-500 metrów czasem bliżej).
      doceń 0
  • słabe państwo wita
    26.02.2014 21:49
    Kolejny przykład słabego Państwa, które kłania się kapitałowi, a zapomniało o obywatelach. To dlatego najwięcej Polaków rodzi się w UK, a nie w Ojczyźnie.

    Jeżeli ktoś nie słyszał o "Syndromie Turbin Wiatrowych" (infradźwięki), warto poczytać:

    Tutaj jest ciekawa strona -
    http://www.windturbinesyndrome.com/wind-turbine-syndrome/what-is-wind-turbine-syndrome/

    A tutaj krótkie podsumowanie w PDF -
    http://www.windturbinesyndrome.com/img/WTSguide.pdf
    doceń 2
  • miłośnik przyrody
    26.02.2014 22:18
    A może jakiś dobry, obiektywny artykulik np. Pana Tomasza Rożka w GN na temat "ekologiczności" wiatraków?..Można wiele wymieniać, np. wpływ na okoliczną przyrodę, realny zysk energetyczny czy koszty i trudności w utylizacji po wyeksploatowaniu się takich konstrukcji(pomijając wątpliwe walory krajobrazowe). Wiadomo, że kuszące są eko-pieniążki unijne...ale zachowajmy elementarny zdrowy rozsądek.. Przyrodzie i nam wyjdzie on na zdrowie.
    doceń 1
  • Stanisław_Miłosz
    27.02.2014 02:14

    Proszę sobie wyobrazić 24/24, 7/7, 365/365 (chyba, że rok przestepny to dzień krócej) we łbie buczenie, mruczenie, zgrzytanie, skrzypienie, szumienie. Niepowtarzalne wrażenie. Żaden tam miejski szum. Żaden tam halny, żaden tam fen - nie dorówna. Stołu dotkniesz, a ten wibruje, jakby miał zawirować. I wzlecieć. Tylko przez okno skakać. Szczęście, że jak to na wsi - nie wysoko.

    Hałaśliwe ptactwo i inna gadzina też z głowy. Pszczółki też nie brzęczą, głupieją. Tylko muchy i komary dobrze się mają. Odporne, bestie.

    Człowiek to jednak najsłabsze ogniwo - w przyrodzie. Takie toto wrażliwe. Nieudany produkt Pana Boga.

     

    doceń 0
  • Robert
    27.02.2014 09:55
    http://solaris18.blogspot.com/2014/02/elektrownie-wiatrowe-to-przeklenstwo.html
    doceń 2
  • s2dent
    27.02.2014 10:34
    Czy energia ma dla nas wartość? Co gdyby nagle stała się towarem deficytowym, gdyby prądu nagle zabrakło...? Nikt z nas nie chce mieszkać kolo fabryki ale każdy chce mieć pracę, nikt nie chce mieszkać koło kopalni czy elektrowni ale wszyscy chcą mieć ciepło i prąd... W naszym mieście ludzie protestowali przeciw kościołowi bo jak dzwony biją to się wyspać nie mogą. Czy rzeczywiście taka koncentracja na sobie nie stoi w ostrym konflikcie z dobrem wspólnym? Każdy projekt, nie tylko energetyczny, nie tylko inwestycyjny, niesie jakieś pozytywy ale i niedogodności... Obserwując nasze społeczeństwo widzę, że "willing to pay" zamiast się rozszerzać mocno się kurczy. Dokad to nas zaprowadzi?
    doceń 1
  • Autor
    27.02.2014 13:08
    Problem stanowi efekt stroboskopowy i oczywiście hałas jaki, który może być szczególnie uciążliwy przy szybkich obrotach wiatraka.
    Trzeba też zaznaczyć, że energia wiatrowa, teoretycznie ekologiczna, jest dla odbiorców bardzo uciążliwa ze względu na swój charakter (jest to bardzo niestabilne źródło energii).
    Jest to droga mało wydajna inwestycja która na koniec nie wspiera Polskiej gospodarki (większość elementów wiatraka jest sprowadzanych z zagranicy, u nas buduje się co najwyżej wierze).
    Wydaje mi się, że żądania mieszkańców są pewnym minimum które powinno zostać uwzględnione przy takiej inwestycji.
    Pozdrawiam
    doceń 2
  • saherb
    04.03.2014 10:46
    Ludzie protestują przeciw "wszystkiemu" co ekologiczne, a z prądu oczywiście nie chcą zrezygnować...
    Wspomniano tutaj o szkodliwości wiatraków. Przypominam, że tzw. turbiny wertykalne, pomijane i niedoceniane, nie mają tych niekorzystnych właściwości, a są bardziej wydajne od wiatraków tradycyjnych.
    doceń 0
  • DC
    04.03.2014 17:08
    Po co katolikom prąd? Przecież Pius IX potępił oświetlenie ulic jako łamiące ustanowioną przez Boga noc.
    doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy