Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • MariaW
    03.02.2018 13:11
    Często osoby, które zawsze były blisko Boga i pod Jego opieką myślą, że wszyscy ludzie są tacy sami, tylko jedni wierzą w Boga a inni nie wierzą. Jednak jeśli ktoś w pewnym okresie swego życia odszedł od Boga, a potem wrócił i Pan Jezus mu przebaczył widzi, że jest diametralna różnica między życiem z Bogiem i życiem bez Boga, jak jest to napisane w Piśmie Świętym.
    doceń 3
  • Stefan1
    03.02.2018 15:08
    Ciekawy felieton i bardzo obrazowy o .......kulturze społeczeństwa a nie - moim zdaniem - o łączności, wspólnych celach ludzi wiary. W Polsce społeczna wartość nigdy nie miała znaczenia i dzisiaj to wraca po względnie ułożonych ostatnio latach. Są jednak miejsca gdzie - jak ksiądz pisze - młode drzewka są równo posadzone od kilku lat i nie zniszczone. To zależne jest raczej od okolicy i ludzi tam mieszkających a nie ogółu społeczeństwa. Bo porównując dzisiaj i mając na uwadze współdziałanie np. katolików jako wspólnoty można się zawieść na nadziei. Coraz więcej ludzi wierzących odchodzi od kościoła - nie od wiary - coraz więcej ludzi jest zawiedzionych postawą duchowieństwa polskiego.
    doceń 14
  • justra
    03.02.2018 18:35
    Michał Witkowski i Warszawska Gazeta https://www.facebook.com/bogdan.zalewski.568?hc_ref=ARRdKGOyBfc2nRCeOc4nfGlw72fnghRZZCYss7XB4FJ8XzI_teNULnMjoAPK3nN_rwE&fref=nf
    • justra
      03.02.2018 18:41
      Mistrz i Małgorzata, Terlikowska (z domu Żydówka). Tak odradza się faszyzm. Tak odradza się prymat ideałów jakie miał Hitler. Ale i tak liberalizm czyli własna przyjemność jako to co najważniejsze zwycięży. I nie będziemy się przeciwstawiać mojemu koledze który chce się zarazić HIV bo go to kręci.
      doceń 1
    • justra
      03.02.2018 18:43
      A nie tam, nawet nie czytam wszystkiego co tam zalewski napisał. A i reszta poza problemem jaki mam z kolegą to bzdura. A problem z kolegą mam dzięki wam, normalnym.
      doceń 0
  • Anonim (konto usunięte)
    03.02.2018 22:40
    A czy w przeciętnej polskiej parafii jest cokolwiek do zrobienia dla parafianina? Nawet rady parafialne są prawie zawsze fikcyjne. Dobry parafianin to bierny parafianin . Nie jest tak?
    doceń 6
  • Eugeniusz_Pomorze_
    04.02.2018 00:53
    Polska jest piękna, bo w Polsce wiara w Boga jest ciągle żywa. Nie ma u nas pięknie wylanego... asfaltu, ale przy wielu drogach wciąż stoją... kapliczki, czyli Coś, w czym mieszka najważniejszy Ktoś(!). - Bogu i Matce Najświętszej dzięki, że w Polsce ciągle jeszcze kapliczki stoją, że nie są niszczone, bo rzekomo... "obrażają czyjeś uczucia religijne", albo raczej antychrześcijańskie, antyreligijne, ...antyludzkie:-( Polecam konferencję dr Wincentego Łaszewskiego nt. Fatimy, a więc Matki Bożej i... Polski właśnie. Pozdrawiam ks. Horaka:-) :
    https://youtu.be/PmKgf1pvu_o
    • Stefan1
      04.02.2018 11:17
      To nie tak że ktoś niszczy kapliczki czy krzyże. Jeżeli taka kapliczka czy krzyż nie ma historii, nie ma opiekuna to samoistnie niszczeje. Ale przede wszystkim liczy się historia posadowienia tychże. Skoro ta historia nie jest znana np. na probostwie - a taki przypadek jest z krzyżem dokładnie w połowie drogi przy której mieszkam - to i stan tych miejsc opłakany. A czasy się zmieniają, to już nie te czasy gdy ksiądz czy zakonnica na ulicy byli poważani. Dzisiaj są traktowani jak każdy z nas. I w tym kontekście należy dzisiaj brać sporą poprawkę na "obrazę "czyichś uczuć religijnych. Bo jak ktoś jest słabej wiary to najlepiej, najwygodniej jest kogoś oskarżyć czy posądzić o obrazę. Wiara zawsze pozostanie w człowieku taka w jakiej był wychowany lecz religia i jej kultywowanie ulegają
      • Stefan1
        04.02.2018 14:43
        c.d. zawsze mi gdzieś tu przerywa a zatem ".....Wiara zawsze pozostanie w człowieku taka w jakiej był wychowany lecz religia i jej kultywowanie ulegają modyfikacji, nie ze strony kleru, księży lecz społeczeństwa, samych wiernych. Zresztą starsi mogą sobie przypomnieć czy kiedyś były otwarte place kościelne do zaparkowania samochodu wiernych? To było święte miejsce w wyobraźni ludzi a dzisiaj każdy wypatruje gdzie tam zaparkować. Kiedyś nasi ojcowie mieli "dyżury" w opiece nad np. krzyżem bez poleceń czy zachęt ze strony kościoła. Dziś jak wyżej napisałem niektóre z nich niszczeją. I tak jest ze wszystkim w religii co niektórzy kapłani nie umieją zrozumieć. Mówię takiemu - "spójrz na siebie, jak dbasz o ludzi jak pokazujesz zainteresowanie swym rejonem" - i często jeżeli nie opryskliwość to zdziwienie na twarzy takiego kapłana - co ty chcesz ode mnie. To też jest ten sygnał przeobrażeń duchownych. A właśnie to jest pole do popisu hierarchów naszego kościoła - więcej religii w sobie, więcej empatii społecznej, więcej inicjatyw kultu "przydrożnych kapliczek" co się równa większej religijności wiernych a mniej zobojętnienia do kościoła.
        doceń 1
        0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy