Ta akcja zrodziła się z pytań, które kierowali do nas, szczególnie w czasie zimy, potencjalni ofiarodawcy. Chcieli oni wesprzeć potrzebujących, ale skutecznie, nie dając im bezpośrednio datku. Tak w grudniu powstał pomysł nazwany „Trochę ciepła dla bezdomnego” – tłumaczy Artur Wilpert z Caritas Diecezji Opolskiej.
Chodzi o zakup „zestawów ratunkowych”, na które składają się śpiwór i kubek termiczny. Osobom bezdomnym, które nie przebywają w noclegowniach czy innych ośrodkach, ale pozostają w pustostanach, altanach, piwnicach, opuszczonych magazynach czy garażach – czyli obiektach zimnych, nieogrzewanych – potrzebne są przede wszystkim materac i kołdra lub śpiwór. Ten ostatni jest najpraktyczniejszy, bo można go spakować i zabrać ze sobą, gdziekolwiek się idzie. Podobnie z ciepłym napojem – wiele ośrodków serwuje darmową herbatę czy kompot, ale chodzi o to, by był on jak najdłużej gorący.