– Ujęło mnie to, że brat Albert potrafił zrezygnować z kariery malarza – mówi Robert.
Zrobił to, by zająć się ludźmi potrzebującymi. Nie wiem, czy potrafiłbym postąpić tak jak on – przyznaje. Robert Radziej wcielił się w postać św. brata Alberta w inscenizacji, którą przygotowała młodzież szensztacka. Przedstawienie pokazali na wielkopostnym czuwaniu Ruchu Szensztackiego, a powtórzyli podczas Winowskiego Wieczoru Wiary w piątek 21 kwietnia. W Oktawie Zmartwychwstania Pańskiego młodzież spotkała się pod hasłem „Jezus żyje i działa dzisiaj”. Wzorem dla dostrzegania Go w każdym drugim człowieku był dla nich właśnie św. brat Albert.
Dostępne jest 28% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.