Diakon ze ślubną obrączką

Anna Kwaśnicka

|

Gość Opolski 29/2013

publikacja 18.07.2013 00:00

Kościół. Żonaci mężczyźni, którzy otrzymali święcenia diakonatu, są nie po to, by zastępować kapłanów, ale by im pomagać.

W dniu święceń dk. Czesław Cebulla służy bp. Andrzejowi udzielającemu Komunii św. W dniu święceń dk. Czesław Cebulla służy bp. Andrzejowi udzielającemu Komunii św.
Anna Kwaśnicka /GN

W diecezji opolskiej pierwszymi diakonami stałymi zostali Czesław Cebulla z Dąbrowy, Ryszard Kłoś z Polskiej Nowej Wsi i Rudolf Syga z Otmuchowa. Są mężami i ojcami, dwaj również dziadkami. Dotychczas w Kościele opolskim, tak jak w większości diecezji w Polsce, święcenia diakonatu otrzymywali tylko klerycy przygotowujący się do kapłaństwa. Niemniej diakonat stały to nie nowość, ale powrót do korzeni. W historii Kościoła pierwszych diakonów ustanowili sami apostołowie, o czym czytamy w Dziejach Apostolskich. Diakonat stały jako trwały stopień hierarchiczny został przywrócony po Soborze Watykańskim II, natomiast Konferencja Episkopatu Polski wprowadziła go w naszym kraju w 2001 r.

Żyjemy Kościołem

– Kościołowi się nie odmawia – mówi z przekonaniem diakon Ryszard Kłoś z Polskiej Nowej Wsi. Jak sam podkreśla, wydawało się, że gdy przejdzie na emeryturę, będzie spokojnie zajmował się domem i ogrodem. Droga okazała się inna.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.