Z Opola do Suchego Boru

ana

publikacja 19.08.2013 19:18

Strumień opolski na dobre rozpoczął pielgrzymowanie.

Z Opola do Suchego Boru Mieszkańcy wyznają zasadę "czym chata bogata". I tak właśnie goszczą pielgrzymów Anna Kwaśnicka /GN

Po 7.00 pierwsi pielgrzymi zbierali się przed kościołem św. Jacka w Opolu. Jedne z pierwszych były Ewa i Krysia ze Sternalic, a także Kinga z Ciasnej i Magda z Pludrów. Chcą podziękować za zdaną maturę, a te, którym matura dopiero się zbliża, będą prosić Matkę Bożą o dobre zdanie egzaminów. Wszystkie cztery wybrały się na pielgrzymkę po raz pierwszy i zdecydowały się na dołączenie do 1 żółtej, która w tym roku jest najliczniejsza (blisko 200 osób).

Pytanie, które od samego rana nurtowało nie jedną osobę dotyczyło pogody. Kilka minut mocno padło, po chwili przestawało, a 10 minut później znów deszcz. Ale co tam deszcz. Pielgrzymom on straszny nie jest.

Pierwszy postój był w Suchym Borze, gdzie przed kościołem parafialnym pątników witał ks. proboszcz Antoni Grycan wraz z parafianami, którzy przyszykowali kawę, herbatę, kompoty, ciasta, ogórki kiszone, chleb ze smalcem czy świeżutkie racuchy. Wszystko domowej roboty. – Od wielu lat szykuję poczęstunek. Czym chata bogata – mówi z uśmiechem pani Maria. Dom obok przed płotem wystawione krzesła, ławki. – Otwarliśmy również szeroko drzwi, żeby każdy kto potrzebuje, mógł skorzystać z toalety – podkreśla pan Zbigniew.