Co słychać w strumieniu raciborskim?

ana

publikacja 21.08.2013 19:44

To już 30 lat od czasu, kiedy wytyczono szlak z Raciborza na Jasną Górę.

Co słychać w strumieniu raciborskim? Strumień raciborski tworzy 5 grup, łącznie ok. 400 pielgrzymów Anna Kwaśnicka /GN

Środa, zbliża się godzina 13. W Centawie mieszkańcy spoglądają w jednym kierunku – w kierunku, z którego przyjdą pielgrzymi strumienia raciborskiego. Kołacz już upieczony, kanapki przyszykowane, kawa zaparzona. – Od ponad 20 lat przygotowuję poczęstunek dla pielgrzymów. To przyjemność – mówi Maria Bisz, a jej siostra Cecylia dodaje, że bardzo cieszy się, że może coś zrobić dla pątników, kiedy sama nie może iść.

Wzdłuż całej ulicy przed domami stoją wystawione stoliki, suto zastawione przekąskami. Są pielgrzymi! Już widać ich między drzewami. Rozdzwoniły się dzwony. Ks. Jan Czekański gotowy, by przywitać pierwszą grupę. To 5 zielona z Kietrza prowadzona przez ks. Leszka Ryguckiego, która na szlak wyszła już w niedzielę.

W niedużej odległości za „zielonymi” do Centawy wchodzi 5 czerwono-żółta, którą przez pierwsze dni prowadził ks. Leszek Machulak z parafii na Ostrogu, a od środy dowodzenie przejął ks. Adrian Bombelek, proboszcz raciborskiej parafii św. Mikołaja.

Na postoju melduje się również 5 fioletowa skupiająca parafian z dekanatów Tworków i Pietrowice Wielkie, którą prowadzą ks. Damian Rangosz i ks. Edmund Pośpiech. Jest i 5 niebieska z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, Matki Bożej i ze Studziennej, którą prowadzi ks. Mariusz Ołdak, a ostania wchodzi 6 pomarańczowa z Ujazdu – to grupa, która pielgrzymowanie rozpoczęła najpóźniej, bo w środę z rana. Prowadzi ją ks. Piotr Spallek, który czuwa nad całym strumieniem raciborskim.

Dziś ten strumień dotarł na nocleg do Żędowic, a jutro z rana dołączą do głównego nurtu pielgrzymki, który dzisiejszą noc spędza w Zawadzkiem.