Miasteczko pielgrzymkowe w Ciasnej

ana

publikacja 22.08.2013 18:15

Czyli z wizytą w 5 zielonej i 13 srebrnej.

Miasteczko pielgrzymkowe w Ciasnej W miasteczku jest kuchnia, są prysznice i miejsca do spania, czyli to czego zmęczony pielgrzym może potrzebować, by zebrać siły na kolejny dzień drogi Anna Kwaśnicka /GN

Kolejny dzień pielgrzymowania dobiega końca. Przed kościołem parafialnym Trójcy Świętej w Ciasnej powstało miasteczko namiotowe. Głównym szefem zamieszania jest 5 zielona z Kietrza z ks. Leszkiem Ryguckim na czele. Do wytrawnych obozowiczów, którzy taką formę przetestowali przed rokiem, dołączyła 13 srebrna, a przynajmniej jej część, która zdecydowała się na bardziej wspólnotową formę nocowania. Dodam, że bardzo przyjemnie jest obudzić się o 5.00, wyjść z zimnego namiotu i otrzymać kubek gorącej herbaty przygotowanej przez kwatermistrza. Mała rzecz, a jak cieszy!

I tak, w Ciasnej, namioty rozbite, przenośne prysznice zatankowane wodą, więc czas na kolację. Tym razem bigos. Do tego oczywiście gorąca herbata, albo kawa – czyli co kto woli. Wśród pielgrzymów krząta się proboszcz ks. Wojciech Włoch, który nie ukrywa, że bardzo cieszy się z nalotu pielgrzymów.

Gwar rozmów, dużo śmiechu i chyba aż trudno uwierzyć, że pielgrzymi mają tyle w nogach. Bo etap z Zawadzkiego (dla 13 srebrnej) czy z dalej położonych Żędowic (dla 5 zielonej) to naprawdę nie był krótki odcinek.

Przed pielgrzymami jeszcze nabożeństwo, które w Ciasnej poprowadzi kietrzańska 5 zielona.