Po kolei przekazują

Karina Grytz-Jurkowska

|

Gość Opolski 41/2013

publikacja 10.10.2013 00:00

Infrastruktura. Wreszcie coś drgnęło. PKP coraz chętniej sprzedaje lub oddaje niepotrzebne obiekty samorządom bądź prywatnym inwestorom. Jednak po latach zaniedbań nie wszystko da się uratować.

Po kolei przekazują Kiedyś ten dworzec był wizytówką Leśnicy, dziś nie wiadomo, czy znajdzie się ktoś, kto przywróci mu dawną świetność Karina Grytz-Jurkowska /GN)

Dworzec w Leśnicy wybudowano w latach 30. XX wieku. Czysty, zadbany, regularnie zdobywał laury w konkursach na najlepiej zagospodarowany dworzec. Obok przestronnej poczekalni był bufet, którego wystrój podziwiali wszyscy. – Gdy córka wychodziła za mąż i miała tam wesele, goście z różnych stron przyznawali, że tak pięknej stacji nie widzieli – opowiada Bronisław Kiwka, dla którego ten gmach był domem i miejscem pracy, gdyż przez lata był dyżurnym ruchu, a mieszkał na I piętrze. Teraz ma już 81 lat, mieszka nieco dalej, ale co tydzień przyjeżdża na stację, żeby zobaczyć, czy kominy jeszcze stoją i czy znów czegoś nie zniszczyli.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.