Zbudź się, masz braciszka!

Anna Kwaśnicka

|

Gość Opolski 51-52/2013

publikacja 19.12.2013 00:00

Rok Rodziny. – Poród to przeżycie rodzinne, bardzo naturalne i intymne. Nasze dzieci rano wstawały i przybiegały przywitać się z nowym rodzeństwem – opowiadają Ania i Tomek Chyrowie.

Rodzina jest ich wielką radością Rodzina jest ich wielką radością
Anna Kwaśnicka /GN

Mają piątkę dzieci. Czworo z nich na świat przyszło w do- mu rodzinnym. Ania w swoich czterech ścianach chciała urodzić również najstarszego syna Tobiasza, ale poród trwał zbyt długo i w efekcie swój finał miał w szpitalu. Dziś Tobiasz ma 13 lat. Po nim na świat przyszły Maja, Ula i Dominika, a półtora roku temu Michał, nazywany przez rodziców i starsze rodzeństwo „Prezesem”. – To dlatego, że rządzi nami i naszymi zwyczajami. Przykład? Bardzo lubimy całą rodziną grać w gry planszowe. A teraz jedna osoba grać nie może, bo musi zajmować „Prezesa”, żeby nie strącał pionków – śmieje się Ania.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.