Świat widziany dotykiem

Anna Kwaśnicka

|

Gość Opolski 07/2014

publikacja 13.02.2014 00:00

Alina Koralewska jest zauroczona światem arabskim. Do wielu miejsc podróżowała sama. Aż trudno uwierzyć, że jest niewidoma.

W sukni przywiezionej z Algierii W sukni przywiezionej z Algierii
Anna Kwaśnicka /gn

Nigdy nie pokazuję zdjęć, ponieważ one nic dla mnie nie znaczą. Znaczenie ma dla mnie to, co opowiadam – mówi wprost Alina Koralewska, która podczas spotkania w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu odmalowała słowami to, z czym spotkała się w Algierii, Maroku, Gruzji czy Indiach, gdzie gościła, pomagając osobom niewidomym i upośledzonym umysłowo. Słuchacze byli zauroczeni dokładnością opisów, wielością przeżyć i odwagą pani Aliny, która od 14. roku życia nie widzi, a mimo to od 37 lat podróżuje po świecie. Zapach arabskich przypraw Przed laty powiedziała stanowcze „nie” pracy w spółdzielni dla inwalidów. Dziś jest żoną, matką, realizuje się zawodowo, niesie pomoc innym i spełnia swoje marzenia. Perfekcyjnie zna język francuski i włoski, ukończyła filologię romańską na Uniwersytecie Wrocławskim. Rozmawia też po hiszpańsku i rosyjsku. Na co dzień pracuje jako masażystka w zakresie usprawniania funkcji ruchowych. Odbyła staż wolontaryjny w Instytutach Dzieci i Młodzieży Niewidomej w Laskach, Palermo czy Lozanie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.