publikacja 03.04.2014 00:00
O modlitwie gestem i stawaniu przed Bogiem całym sobą z Anną Wieradzką, katechetką i instruktorką tańca, rozmawia Anna Kwaśnicka.
Anna Wieradzka poprowadziła sesję rekolekcyjno-warsztatową w parafii Przemienienia Pańskiego w Opolu. Uczestniczyły w niej dzieci śpiewające w Scholce Błogosławionych Hiacynty i Franciszka. Więcej o sesjach
na: www.modlitwatancem.pl
Anna Kwaśnicka /GN
Anna Kwaśnicka: Rzadko kojarzymy taniec z modlitwą. Jak można modlić się, tańcząc?
Anna Wieradzka: Kiedyś dostałam kartkę, na której było napisane „Jest wiele rodzajów modlitwy, bo miłość można na wiele sposobów wyrazić”. W czasie warsztatów poprosiłam dzieci o namalowanie tego, co kojarzy im się z modlitwą. Narysowały krzyż, świecę, Pismo Święte, różaniec, wodę święconą, ale ruchu i tańca na tych obrazkach nie znajdziemy. Starszym także modlitwa nie kojarzy się z tańcem. Tymczasem Kościół od samego początku modlił się tym wszystkim, co Pan Bóg mu dał. Istotą modlitwy jest to, by modlić się całym sobą, by całego siebie ukierunkować na osobę Jezusa i Jemu oddać wszystko to, co mamy i kim jesteśmy. Modlitwa tańcem łączy w sobie wszystkie trzy, a właściwie cztery wymiary człowieka: psychiczny, fizyczny i duchowy, a także wspólnotowy, społeczny. To we wspólnocie Bóg daje nam uwielbiać siebie.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.