Wymiana darów: błogosławieństwo za modlitwę

ak

publikacja 12.06.2014 18:32

W Walcach neoprezbiterzy gliwiccy i opolscy odprawili Mszę św. za młodych, którzy za nich się modlili.

Wymiana darów: błogosławieństwo za modlitwę Długa kolejka po prymicyjne błogosławieństwo Andrzej Kerner /GN

- Moi drodzy, młodsi bracia. W święto Jezusa Chrystusa Najwyższego Kapłana mam zaszczyt witać naszych neoprezbiterów w skromnej parafii w Walcach pw. św. Walentego kapłana i męczennika, szczególnego duszpasterza rodzin w początkach chrześcijaństwa – powitał ks. Józef Kobyłka 15 nowo wyświęconych kapłanów diecezji gliwickiej i opolskiej, którzy przyjechali, by odprawić Mszę św. w intencji młodzieży. Tutaj młodzież przez cały Wielki Post codziennie modliła się za diakonów przygotowujących się do święceń.

- To dla nas wielka radość, że w niespełna tydzień po święceniach możemy przyjechać do miejscowości, gdzie tak wiele osób otoczyło nas swoją modlitwą. Wasz dar modlitwy jest bardzo miły, potrzebny i bardzo nam pomógł. Chcemy Wam za to podziękować – powiedział ks. Artur Kasprzycki, który przewodniczył Mszy św. sprawowanej przez 15 księży.

- Pan Jezus posługuje się nieudolnymi ludźmi, grzesznikami. Przychodzimy do was w duchu dziękczynienia, przynosząc w sercu proste ludzkie słowo: dziękuję. Myślę, że każdy z nas był zaskoczony, kiedy dostaliśmy listy od was o tym, że się za nas modlicie. Jeszcze tego samego dnia Paweł wrzucił na Facebooka treść zeskanowanego listu. Miałem szczęście być u Was w szkole. Kiedy wracaliśmy od was z kolegą, milczeliśmy, nie odzywaliśmy się, tak mocno przeżywaliśmy to spotkanie. Modlitwa każdego jest wysłuchiwana przez Pana Boga, a modlitwa dzieci i młodzieży idzie od razu przed Jego tron. Nie dajcie sobie wmówić, że młodzież jest zła. Ja bym powiedział, że młodzież jest wyjątkowa, bo żyje w niełatwych czasach. Potencjał, który macie, trzymajcie w swoim sercu, podbudowujcie modlitwą. Jeżeli znajdziecie w swoim życiu wzory: kapłana, siostrę zakonną, katechetkę - bierzcie z nich przykład i trzymajcie się ich mocno. To wam pomoże w życiu. A jeżeli zrodzi się w Was powołanie, nie bójcie się powiedzieć Panu Bogu: tak - mówił w kazaniu ks. Dariusz Domerecki.

Neoprezbiterzy gliwiccy i opolscy po raz piąty przyjechali do Walec, by odprawić Mszę św. i udzielić błogosławieństwa prymicyjnego. Od pięciu lat trwa bowiem w tutejszym gimnazjum i szkole podstawowej akcja modlitewna za przygotowujących się do kapłaństwa. Zainicjowała ją katechetka dr Róża Wilczek. Młodzież klas trzecich gimnazjum zobowiązała się do codziennej dziesiątki różańca. Kilkuosobowe grupy modliły się za wybranych diakonów codziennie przez Wielki Post.  – A nawet dokładali więcej: udział w Gorzkich Żalach, Drodze Krzyżowej, ofiarowali za was Komunię św. – powiedziała Róża Wilczek. Ponadto klasy trzecie gimnazjum, jedna z klas drugich oraz klasy czwarte, piąte i szóste podstawówki modliły się w tej intencji na każdej lekcji religii: Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu. Co ciekawe – modlitwy te odmawiają po łacinie. – Troszkę tej modlitwy na Was spłynęło – mówiła pani katechetka.

Po Mszy św. długi szpaler dzieci i młodzieży oraz dorosłych, którzy także przyszli na tę wyjątkową Eucharystię, ustawił się w kolejce po błogosławieństwo prymicyjne. Udzielali go wszyscy neoprezbiterzy. Potem grupy młodzieży spotkały się z tymi księżmi, za których się modlili. Wymiana darów: błogosławieństwo za modlitwę   Neoprezbiterzy z młodzieżą, która wytrwale modliła się za nich Andrzej Kerner /GN