Dlaczego ten pomnik tutaj stoi?

ak

publikacja 02.08.2014 22:19

750-lecie przybycia Franciszkanów do Głogówka uczczono w odpust Porcjunkuli.

Dlaczego ten pomnik tutaj stoi? Pomnik św. Franciszka poświęcił bp Andrzej Czaja Andrzej Kerner/ Foto Gość

2 sierpnia w sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej w Głogówku odbyły się uroczystości odpustu ku czci Matki Bożej Anielskiej (tzw. Porcjunkula), które poprzedziło trzydniowe przygotowanie modlitewne. Uroczystościom odpustu przewodniczył biskup opolski Andrzej Czaja. Rozpoczęły się one poświęceniem pomnika św. Franciszka, który stanął na skwerze przed bramą zamkową.

Pomnik został postawiony jako znak wdzięczności św. Franciszkowi za 750-lecie przybycia Franciszkanów do Głogówka. Autorem rzeźby jest Rafał Batkiewicz z Krakowa. Święty Biedaczyna z Asyżu w wizji Batkiewicza wydaje się unosić ku niebu wraz  z gołąbkami, które  go obsiadły.

- Dobrze wiemy, że św. Franciszek wzywał całą swoją osobą ludzi  do tego, by zachowali w swoim życiu pokój i dobro. Ilekroć będziecie przechodzić tędy pomyślcie dlaczego ten pomnik tutaj stoi. On jest w dzisiejszym świecie wołaniem: pamiętaj bez Boga nie zbudujesz pokoju i nie dasz dobra z siebie. Niech św. Franciszek w swojej figurze nam przypomina i przyzywa do kształtowania pokoju i dobra. Tylko Bóg jest dobry i daje wszelkie dobro, a pokój to jest wielki dar Zmartwychwstałego. Świat pokoju dać nie może – powiedział bp Andrzej Czaja przed poświęceniem pomnika wzywając zebranych do modlitwy za pokój na świecie.

Biskup opolski przypomniał znaczenie odpustu Porcjunkuli.

- W małym kościółki Matki Bożej Anielskiej w Asyżu („Porcjunkula”) miała się objawić św. Franciszkowi Matka Najświętsza z Dzieciątkiem i miała mu powiedzieć: Franciszku, proś o co chcesz! A Franciszek bez zastanowienia poprosił o tę szczególną łaskę: odpuszczenie grzechów dla wszystkich ludzi, którzy przestąpią próg tego kościoła. Ta wspaniała łaska rozkrzewiła się w całym świecie w postaci odpustu Porcjunkuli, który możemy zyskiwać właściwie w każdej świątyni w tym szczególnym czasie. Wołanie o łaskę odpuszczenia grzechów jest wołaniem o zbawienie dla wszystkich ludzi. To jest misja Kościoła i to jest misja każdego chrześcijanina - mówił biskup.

Dlaczego ten pomnik tutaj stoi?   Pomnik św. Franciszka w Głogówku Andrzej Kerner/ Foto Gość Podczas Eucharystii, którą koncelebrowali m.in. o. Jarosław Zachariasz prowincjał krakowskich franciszkanów konwentualnych, o. Jan Maria Szewek, o. Krzysztof Hura, gwardian klasztoru w Głogówku, ks. dziekan Franciszek Zoska i ks. proboszcz Ryszard Kinder maryjne kazanie wygłosił bp A. Czaja nazywając Matkę Bożą „arcydziełem Boga”. - Bóg mógł z Nią czynić co chciał, Ona była tak posłuszna, uniżona, pokorna. Brak w Niej było kompletnie lęku- co Bóg dał, to wzięła. Nawet mękę Pana, swojego Syna. Bóg wyrzeźbił ją na nieugiętą, mężną niewiastę, bo pozwoliła się Bogu rzeźbić – mówił ordynariusz opolski.

- Głogówek ma w krakowskiej prowincji miejsce szczególne. Tu wiele pokoleń franciszkanów znalazło swój pierwszy dom zakonny, prenowicjat. Dziękuję za wszystkie pokolenia franciszkanów, którzy od 750 lat mówili tu po polsku i po niemiecku - powiedział o. prowincjał Jarosław Zachariasz dziękując społeczności i włodarzom Głogówka za życzliwość dla duchowych synów św. Franciszka.

Uroczystość zakończyła się procesją eucharystyczną wokół rynku.