Osiem lat temu 24 października na ulicy w Łubnianach w wypadku samochodowym zginęła młoda dziewczyna – Magda Pyka.
Miała 18 lat i wielkie plany na przyszłość. Piękna, zdrowa, inteligentna, bardzo religijna, pomagająca osobom starszym w wiosce, nagle odeszła. Sprawca wypadku uciekł i nigdy go nie poznano. Tydzień przed swoją tragiczną śmiercią Magda napisała wypracowanie, które mnie urzekło.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.