Pogranicze: bezgraniczna inspiracja

ak

publikacja 21.11.2014 21:51

- Na pograniczu budzi się szczególna nostalgia za tym co było - mówił ks. Tomasz Horak.

Pogranicze: bezgraniczna inspiracja Ks. Tomasz Horak na szlaku wędrówek pograniczem. Z "Gościem Niedzielnym" w tle Andrzej Kerner /Foto Gość

- Siedem kilometrów od miejsca, w którym jesteśmy wznosi się wierzchołek góry zwanej Biskupią Kopą. W roku 1229 papież Grzegorz IX wyznaczył to miejsce jako graniczny punkt rozdzielający dwa wielkie biskupstwa: wrocławskie i ołomunieckie - rozpoczął swoją opowieść o pograniczu polsko-czeskim ks. Tomasz Horak podczas spotkania „Wędrówki pograniczem - wspólne dziedzictwo kultury, historii i dnia dzisiejszego”.

Impreza, która odbyła się 21 listopada była promocją najnowszej książki ks. Horaka, asystenta kościelnego „Gościa Opolskiego”, a jednocześnie rozbudowaną lekcją o historii, języku i kulturze pogranicza śląsko-morawskiego.

Sala kinowa Centrum Kultury wypełniła się wieloma gośćmi z jednej i drugiej strony granicy. Obecni byli m.in.: burmistrz Głuchołaz i starosta Zlatych Hor, ks. dziekan Edward Cichoń, szef Klubu Przyjaciół Zlatych Hor Vladimir Začal, dyrektor muzeum w Hulczynie Metodĕj Chrastecki, Andrzej Macura, red. naczelny portalu wiara.pl, członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Vrbna, młodzież z głuchołaskiego LO, Zespołu Szkół i z podstawówki w Nowym Świętowie.

Klimat panował iście polsko-czeski. Nie tylko dzięki dwujęzycznej narracji spotkania. Ks. Horak zaprezentował miejsca opisane w książce „Wędrówki pograniczem” (zbiór reportaży, które ukazywały się w 2012 i 2013 r. na łamach „Gościa Opolskiego”).

Są to po kolei: Ziemia Hulczyńska, Opava, Kietrz, Branice, Krnov, Głubczyce, Głogówek, Prudnik, Głuchołazy, Biskupią Kopę, Zlate Hory, Maria Hilf, Údoli Ztrácenych Štol, Otmuchów, Paczków, Bardo Śląskie, Javornik, Białą Wodę, Staré Mĕsto, Králíky, Vřesová Studanká.

Wiele dobrych uczuć na sali wzbudził ks. Marian Wanke proboszcz nadgranicznych Gierałcic, który zaśpiewał po czesku i po polsku piosenkę turystyczną „Jeseniki krasne”. Śpiewał też znakomity chór absolwentów LO w Głubczycach pod dyr. Tadeusza Eckerta i Amelia Buska - młoda wokalistka z głuchołaskiego Studia Piosenki.

O niezwykle skomplikowanej historii ziemi hulczyńskiej opowiadał Metodĕj Chrastecki, o współpracy Zlatych Hor i Głuchołaz - Vladimir Začal, o Głubczycach - Paweł Maleńczyk.

Pogranicze: bezgraniczna inspiracja   - Na pograniczu budzi się szczególna nostalgia za tym co było. Widać daleko, widać szeroko, szczegóły dnia dzisiejszego zacierają się. Wyobraźnią karmioną wiedzą historyczną można zobaczyć wiele - podsumował swoją fascynację pograniczem ks. Tomasz Horak, który opowiedział także anegdotę o tym, jak piesek w Hulczynie reagował na polskie komendy, oraz że po wojnie w Nasiedlu koń i pies proboszcza Thiemela rozumiały w trzech językach: polskim, niemieckim i morawskim!

Wszystkich gości nakarmiły lokalnymi przysmakami panie ze stowarzyszenia „Sami sobie” z Wilamowic Nyskich.

A tu można posłuchać jak ks. Marian Wanke śpiewa "Jeseniki krasne" po czesku i polsku, akompaniując sobie na gitarze