Twarz prawdę ci powie

ana

publikacja 23.07.2015 21:14

Bp Rudolf Pierskała mówił młodym m.in. o emocjach wyrażanych przez mimikę.

Twarz prawdę ci powie Młodzież niesie dary ofiarne Anna Kwaśnicka /Foto Gość

XIX Święto Młodzieży, organizowane na Górze św. Anny przez ojców franciszkanów, przebiega pod hasłem „Uwiodłeś mnie, Panie, miłością”. Rozpoczęło się w poniedziałkowe popołudnie i potrwa do sobotniego poranka.

– Organizując od 19 lat Święto Młodzieży, obserwujemy, jak Pan Bóg dotyka swoją miłością wielu młodych ludzi. Wielu z tych, którzy przed laty do nas przyjeżdżali, dziś jest szczęśliwymi małżonkami, szczęśliwymi kapłanami, szczęśliwymi braćmi czy siostrami zakonnymi – mówi o. Wiktor Lata z Franciszkańskiego Duszpasterstwa Młodzieży i Powołań. – Dlatego w tym roku chcemy wraz z młodzieżą przypatrzeć się Bożemu powołaniu, różnym drogom. Podstawowym powołaniem człowieka jest powołanie do miłości, do relacji z Bogiem. Stąd chcemy się przyglądać również różnym relacjom: narzeczeństwa, małżeństwa, przyjaźni, żeby to były mądre relacje – wyjaśnia o. Wiktor.

W czwartek, 23 lipca gościem czwartego dnia spotkania, w którym bierze udział blisko 900 osób, był bp Rudolf Pierskała. W południe przewodniczył Mszy św. w namiocie ustawionym na placu przed Domem Pielgrzyma. To właśnie ten charakterystyczny biały namiot każdego roku staje się centrum wydarzeń Święta Młodzieży. To w nim odprawiane są Eucharystie i nabożeństwa, odbywają się konferencje, spotkania z gośćmi, a także wieczorne koncerty.

Podczas najazdu młodych na Górę św. Anny modlitwą tętni również kaplica w Domu Pielgrzyma, gdzie uczestnicy Święta Młodzieży gromadzą się m.in. na Nieszporach czy przychodzą na krótszą bądź dłuższą chwilę adoracji.

Pytani, dlaczego na „Górkę” przyjeżdżają, przyznają wprost, że chodzi przede wszystkim o naładowanie akumulatorów duchowych, o przebywanie wśród rówieśników, którzy nie wstydzą się wiary, i o radosne spędzenie czasu. Twierdzą, że przy ojcach franciszkanach, radość jest gwarantowana.

Bp Rudolf Pierskała w homilii mówił o emocjach i ich wyrażaniu poprzez mimikę twarzy. Dlaczego taki temat? – Dla młodego człowieka droga do Jezusa, droga do wiary najczęściej wiedzie przez obraz, przez świadectwo – mówił bp Pierskała, nawiązując do historii Nikodema, który do Jezusa przyszedł pod osłoną nocy. – Mówimy to, co wiemy, i o tym świadczymy, cośmy widzieli... Chciałbym refleksję naszą poprowadzić w kierunku tego, co widzimy, jak patrzymy, jak na drodze do wiary ważna jest twarz człowieka. Św. Paweł mówi, że wiara rodzi się ze słuchania, a św. Jan Ewangelista wiele razy powtarza w swojej Ewangelii, że z oglądania rodzi się wiara: „Oglądaliśmy chwałę Pana”, „Widziałam Pana” – mówiła Maria Magdalena do apostołów, „Uwierzyłeś Tomaszu, bo mnie ujrzałeś” – tłumaczył biskup.

Wyjaśniał też, że oczy, usta, mimika twarzy są bardzo ważnym elementem komunikacji i przekazują znacznie więcej niż słowa. – Twarz prawdę ci powie. Niezależnie od rasy i kultury mimika twarzy wyraża 6 podstawowych emocji: radość i smutek, niesmak i zdziwienie, strach i gniew. W Ewangeliach mamy portret Jezusa, prawdziwego człowieka, który też uczucia wyrażał na zewnątrz. Mamy portret Jezusa kochającego, cierpiącego, zdumionego i rozczarowanego – przypominał bp Pierskała, podkreślając, że Pan Jezus jest wzorem człowieczeństwa i uczy nas pięknych uczuć i wyrażania tych uczuć sobie nawzajem. – Uczmy się od Niego – zachęcał biskup, modląc się: „Jezu, cichy i pokornego Serca, uczyń serca nasze według Serca Twego”.

Więcej o XIX Święcie Młodzieży oczami jego uczestników w „Gościu Opolskim” nr 31/2015.