Tłumy pielgrzymów przy maleńkiej figurce

ana

publikacja 26.07.2015 00:35

O. Alan Brzyski zachęcał, by - wzorem św. Anny - czynić swój czas błogosławionym.

Tłumy pielgrzymów przy maleńkiej figurce Późnogotycka figurka św. Anny Samotrzeciej czczona od wieków w Oleśnie Anna Kwaśnicka /Foto Gość

W pięknym drewnianym kościółku pątniczym, usytuowanym na uboczu Olesna, na północ od centrum miasta, skrywa się późnogotycka, maleńka figurka św. Anny Samotrzeciej. – Nasi przodkowie od połowy XV wieku przybywali w to miejsce jako pątnicy, czciciele babki naszego Pana Jezusa Chrystusa. Zmieniały się czasy, uwarunkowania polityczne, ale od wieków na odpust tutaj przybywają pielgrzymi pociągnięci świętością tego miejsca – witając parafian i gości, mówił ks. Walter Lenart, proboszcz parafii Bożego Ciała w Oleśnie.

W sanktuarium św. Anny w Oleśnie uroczystości odpustowe ku czci patronki diecezji opolskiej rozpoczęły się w sobotni wieczór 25 lipca. Uroczystej Mszy św. połączonej z nieszporami przewodniczył o. Alan Brzyski, prowincjał franciszkańskiej Prowincji św. Jadwigi. Koncelebrowali m.in. księża pochodzący z Olesna i proboszczowie pobliskich parafii.

– Na kartach Pisma Świętego nie znajdziemy ani jednej wzmianki odnośnie życia św. Anny, nie znajdziemy ani jednego cytatu z jej słów. Skąd więc możemy brać informacje o jej istnieniu? – pytał w homilii o. Alan. – Mało kto zdaje sobie sprawę, że Ewangelia to nie tylko słowa, ale także pisane pod natchnieniem Ducha Świętego, niejako między wierszami, historie, które mówią nam o życiu Józefa, Maryi i samego Jezusa. A między tymi wierszami możemy odczytać pewne świadectwo o istnieniu św. Anny, bo życie i historia tych trzech postaci mówi nam o tym, że i ona miała swój czas w historii – tłumaczył prowincjał franciszkański.

– Św. Anna daje nam szkołę czynienia czasu błogosławionym – podkreślał, wskazując na trzy podpowiedzi, które możemy czerpać z jej życia, by i nasz czas ziemski, który został nam dany, by dojść do świętości, czynić błogosławionym.

Pierwsza wskazówka odnosi się do życia rodzinnego, wzajemnego wychowywania się, wzajemnego towarzyszenia sobie na drogach ku świętości. – Stara łacińska zasada mówi, że słowa pouczają, a przykłady pociągają. Dzieci działają lepiej niż jakikolwiek monitoring, rejestrują bardzo dokładnie życie swoich rodziców, słowa, jakie do siebie wypowiadają, gesty, jakie czynią – mówił o. Brzyski.

Kolejna wskazówka z życia św. Anny dotyczy ufności w Bogu. – Dzisiaj dużo mówi się o Bogu, ale w naszych rodzinach i naszej codzienności brak zaufania Bogu. Całe Pismo Święte, a szczególnie Ewangelia, jest jak najpiękniejsza bajka pokazująca, jak łatwo człowiek może dojść do wielkiego szczęścia. Problem w tym, że my patrzymy na nią rzeczywiście jak na bajkę, którą się przeczyta, a potem odłoży na półkę, a życie idzie swoim torem. Zanim zaczniemy dzielić się wiarą, musimy ją wpierw przed Bogiem odnowić – podkreślał kaznodzieja, zachęcając do uczenia się zaufania Bogu nawet w najtrudniejszych chwilach.

Życie św. Anny pokazuje również, jak cenna jest postawa bycia wdzięcznym Bogu. – Wdzięczność to cnota, która niknie w naszym społeczeństwie, w naszych rodzinach. Przyzwyczailiśmy się do dóbr, które otrzymujemy od Pana Boga, i traktujemy je jako coś oczywistego – mówił o. Alan.

Po Mszy św. był jeszcze Wieczór Uwielbienia (PRZECZYTAJ), a w niedzielę dalsze uroczystości odpustowe ku czci św. Anny. O 11.00 Sumie odpustowej będzie przewodniczył bp Rudolf Pierskała.

Z kolei w poniedziałek o 10.00 Msza św. w intencji seniorów i chorych, a o 18.00 – Msza św. w intencji parafian, pielgrzymów i dobrodziejów, której przewodniczyć będzie bp Jan Wieczorek. Po niej procesja do kościoła św. Michała.