Szok tych liter

Gość Opolski 34/2015

publikacja 20.08.2015 00:00

Z dr Beatą Urbanek, biblistką z WT UŚ, rozmawia Andrzej Kerner.

 Uczestnicy warsztatów języka hebrajskiego czytali w oryginale fragmenty Księgi Rodzaju Uczestnicy warsztatów języka hebrajskiego czytali w oryginale fragmenty Księgi Rodzaju
Andrzej Kerner /Foto Gość

Andrzej Kerner: Dlaczego warto poznawać język hebrajski?

Beata Urbanek: Generalnie do zbawienia wystarczy czytanie Biblii po polsku, tym bardziej że mamy teraz dużo dobrych, coraz nowszych tłumaczeń. Nie ma więc konieczności nauki hebrajskiego, żeby dobrze poznać słowo Boże. Ale, oczywiście, jest to inny świat, który warto poznać. O ile ktoś chce podjąć ten trud, bo przynajmniej na początku jest to spory wysiłek. Jest szok tych liter i zapisu spółgłoskowego. Nie dość, że trzeba czytać od prawej do lewej, to jeszcze należy patrzeć „góra–dół” na samogłoski zapisane znakami diakrytycznymi, a nie na jedną literkę po drugiej. Nasz mózg nie jest do tego przyzwyczajony. To jest wielki przeskok. Ale jak się przez to przebrnie, język hebrajski jest łatwiejszy niż polski.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.