To nawiedzenie nie figury, lecz serc

kgj

publikacja 26.09.2015 23:59

Któż jak Bóg? - wskazuje św. Michał Archanioł z Gargano przybyłym do parafii na Półwsi.

To nawiedzenie nie figury, lecz serc Wieczorem figurę procesyjnie przeniesiono do kościoła bł. Czesława Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

- Zły duch często wkrada się, kiedy przez grzech człowiek traci łaskę uświęcającą. Chce zamieszkać w naszym sercu na stałe, złapać go w sidła, byśmy nie byli w stanie uwolnić się, wyrwać. Jak dobrze to wiemy, doświadczając upadków, słabości, które się powtarzają, doznajemy zniewolenia. Do grzechu można się przyzwyczaić - tak jak do przebywania w ciemnym pomieszczeniu - przestrzegał michalita prowadzący peregrynację podczas Mszy św. o uzdrowienie i uwolnienie z nałogów, zniewoleń.

To jeden z punktów podczas nawiedzenia figury z Gargano w parafii św. Michała Archanioła w Opolu-Półwsi. Prócz tego było nabożeństwo dla rodzin, dzieci, chorych i seniorów czy okazja do przyjęcia michalickiego szkaplerza. Wieczorem trwała adoracja w kościele bł. Czesława, do którego przeniesiono figurę św. Michała Archanioła.

- W lutym 2014 roku, będąc wikarym w parafii bł. Czesława, przeżywałem peregrynację figury św. Michała Archanioła z Gargano. Widziałem, jak wiele dobra wydarzyło się tam w tych dniach, ile było dobrych spowiedzi, po latach. Gdy dowiedziałem się, że zostałem skierowany do parafii św. Michała, pomyślałem, że byłoby pięknie, by ta figura odwiedziła także ten kościół. I tu także już dziś jestem świadkiem wielu takich nawróceń, ale też umacniania się wiary  tych ludzi, którzy są blisko Kościoła - tłumaczy ks. Rafał Siekierka, proboszcz parafii na Półwsi.

To nawiedzenie nie figury, lecz serc   Św. Michał z Gargano przybył tuż przed patronalnym świętem kościoła na Półwsi. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Data peregrynacji trafiła akurat na uroczystości odpustowe, które będą się odbywały w niedzielę, 27 września, stąd jest też okazja, by wyprosić dla siebie bądź innych darowanie kary za grzechy. Już w sobotę przy figurze gromadzili się wierni z całego rejonu opolskiego, ale też m.in. z Raciborza czy Kluczborka.

- Szatan zabiega o serce człowieka, by je wyrwać od Boga. Często robi to pod pozorem dobra, albo przekonując człowieka, że nikt go nie kocha, nawet Bóg, że będąc wysoko w niebie, nie interesuje się On losem człowieka, który musi radzić sobie sam. A św. Michał Archanioł przychodzi, by nam przypomnieć, że Bóg się o nas troszczy, że jest większy od naszych grzechów i niewierności i pragnie naszego zbawienia, o ile nie pozwolimy wyprosić go ze swego serca. Powierzmy się św. Michałowi, wzbudzając pragnienie, by wyrzec się wszelkiego zła - zachęcał michalita.

Suma odpustowa rozpocznie się w niedzielę, 27 września o godz. 11. Przewodniczyć jej będzie abp Alfons Nossol.