Nie liczą się ideologiczni bojówkarze

ak

publikacja 20.01.2016 21:53

Abp Alfons Nossol: Papież Franciszek zna nędzę człowieczą, nienawiść ideologiczną, okrutną nieczłowieczą politykę.

Nie liczą się ideologiczni bojówkarze Msza św. ku czci św. Sebastiana w kaplicy pod jego wezwaniem w Sebastianeum Silesiacum w Kamieniu Śląskim Andrzej Kerner /Foto Gość

– W tegorocznym tygodniu modlitw o jedność – przy tak mocnym poparciu i odwoływaniu się papieża Franciszka do miłosierdzia Bożego – powinniśmy w pewnym sensie na nowo się poderwać i nie wątpić w jedność Chrystusowego Kościoła. Bo dziś w Kościele nie liczą się fani, nie liczą się specyficzni, ideologiczni bojówkarze, ale liczą się świadkowie – mówił abp Alfons Nossol w kazaniu podczas Mszy św. w kaplicy św. Sebastiana w ośrodku rehabilitacyjno-leczniczym Sebastianeum Silesiacum w Kamieniu Śląskim.

Eucharystia, która była Mszą św. odpustową ku czci patrona, męczennika św. Sebastiana, włączona była w program tegorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w diecezji opolskiej. Wraz z abp. Nossolem koncelebrowali m.in. ks. Albert Glaeser, dyrektor Sebastianeum, ks. prof. Zygfryd Glaeser, ks. Aleksander Sydor – proboszcz z Gogolina i ks. Arnold Nowak – proboszcz z Kamienia Śl. We Mszy św. licznie uczestniczyli kuracjusze sanatorium, jego personel i goście, wśród których był m.in. burmistrz Gogolina Joachim Wojtala z małżonką. Śpiewał chór „Beati cantores” z parafii św. Anny i św. Joachima z Dziewkowic pod dyr. Beaty Filusz.

Ksiądz arcybiskup w kazaniu często wracał do Roku Miłosierdzia. – Miłosierdzie to po prostu inne imię Boga. Boża sprawiedliwość to właśnie miłosierdzie. Papież Franciszek rozumie, że tak zdecydowane głoszenie Bożego Miłosierdzia mogło doprowadzić – nawet wśród katolickich teologów – do swoistego skandalu. Miłosierdzie jako skandal. Ale nie ustąpił i do końca precyzuje Miłosierdzie. Świat dzisiejszy takiego zrozumienia potrzebuje: musi być jakaś instancja, gdzie człowiek może się całkowicie odnowić, rozpocząć na nowo. To właśnie nieskończona miłosierna miłość Boga jest tą instancją, tym miejscem – mówił abp Alfons Nossol.

Nawiązywał także do aktualnego orędzia papieża Franciszka na Światowy Dzień Pokoju pt. „Przezwycięż obojętność i zyskaj pokój”. – Boję się ludzi obojętnych, bo to za ich milczącą zgodą dzieje się zdrada i morderstwo – cytował abp A. Nossol przedwojennego poetę polskiego Bruno Jasieńskiego. – Dzisiaj na Zachodzie mamy do czynienia z nową wędrówką ludów. Większość tych ludzi ucieka przed śmiercią. Miliony muszą opuszczać własne strony rodzinne, bo jakieś samozwańcze państwo, powołując się na imię Boga, Allacha, grozi im śmiercią albo zmusza do wyrzeczenia się Chrystusowego imienia. Jakie to smutne! Dlatego dziś nieodzowne jest stanowisko, jakie zajmuje papież Franciszek, który zna nędzę człowieczą, nienawiść ideologiczną, okrutną nieczłowieczą politykę – wołał ksiądz arcybiskup.