Z Biblią pod rękę

Anna Kwaśnicka

|

Gość Opolski 07/2016

publikacja 11.02.2016 00:00

Muszą pokonać stres, opanować głos, ale przede wszystkim rozumieć, co czytają ludziom uczestniczącym w liturgii.

Kurs lektorski  to dobry  pomysł  na zimowe ferie Kurs lektorski to dobry pomysł na zimowe ferie
Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Lektor to nie tylko ktoś, kto wyraźnie czyta słowo Boże, kto jak aktor dobrze potrafi operować głosem. Lektor ma prowadzić pogłębione życie duchowe, by czytać czytania z Pisma Świętego sercem i wiarą – podkreśla ks. Zygfryd Waskin, diecezjalny duszpasterz Liturgicznej Służby Ołtarza, który po raz kolejny w ferie zimowe zorganizował tygodniowy kurs lektorski w Diecezjalnym Domu Formacyjnym w Raciborzu-Miedoni.

Przodem do ludzi

Chłopcy, a w tym roku także dziewczęta, głównie w wieku gimnazjalnym, zimowy wypoczynek wykorzystali na zajęcia formujące ich biblijnie, liturgicznie, fonetycznie oraz ascetycznie. Wykłady i ćwiczenia poprowadzili m.in. ks. Tomasz Fortalski, ks. Rafał Prusko, ks. Damian Jurczak, ks. Piotr Kutynia. – Chcemy uzmysłowić lektorom wartość funkcji, jaką wypełniają, żeby zdawali sobie sprawę z tego, że ich rola w liturgii jest szczególna. Ministranci najczęściej stoją przodem do ołtarza, a tyłem bądź bokiem do wiernych, bo ich rolą jest przynoszenie do ołtarza np. darów ofiarnych. Natomiast lektorzy swoją posługę wykonują przodem do ludzi, ponieważ ich rolą jest przekazywanie wiernym słowa od Pana Boga – tłumaczy ks. Zygfryd Waskin.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.