Sami, a razem

kgj

|

Gość Opolski 08/2016

publikacja 18.02.2016 00:00

Spotkania osób, które nie założyły jeszcze rodziny, cieszą się coraz większym zainteresowaniem.

 Najpierw spotkanie z Bogiem, potem ze sobą Najpierw spotkanie z Bogiem, potem ze sobą
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Zainicjował je ks. Eugeniusz Ploch, proboszcz parafii Świętego Ducha w Winowie, wraz z s. Eweliną Bachorską ISSM (siostrą szensztacką). – Te spotkania to efekt sygnałów, z różnych stron, że robi się coś dla małżeństw, także tych w kryzysie i niesakramentalnych, dla uczącej się młodzieży, dla narzeczonych, a dla tych, którzy jeszcze nie mają swojej pary, nic – przyznaje ks. Eugeniusz Ploch. – Chodzi głównie o ludzi młodych, którzy nie znaleźli jeszcze kogoś, z kim chcieliby założyć rodzinę, albo na razie cieszą się z niezależności. Mają jednak w sobie pragnienie, by swoje życie dobrze wypełnić, nie przeżywać go w samotności. „Puls” tych spotkań, odzew w mejlach wskazuje, że oni chcą się spotykać, modlić się razem, poznawać i bawić, nie szukając na siłę pary na imprezę – dodaje s. Ewelina.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.