Wojciechowe ślady

kgj

publikacja 13.04.2016 09:10

Czy św. Wojciech był w Opolu? Jak był chrzczony Mieszko I? I o czym są najstarsze opolskie dokumenty?

Wojciechowe ślady   W kaplicy św. Wojciecha Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Ciekawy projekt historyczny pt. „Śladami św. Wojciecha w Opolu. Od chrzcielnicy do dokumentu” realizuje w tym tygodniu, od 11 do 15 kwietnia, Archiwum Państwowe w Opolu. Jest to terenowa wyprawa dla dzieci i młodzieży po centrum Opola i konkurs na 1050. rocznicę chrztu Polski - nie tylko dla uczestników ścieżki dydaktycznej.

W ciągu 1,5 godziny młodzi, nie tylko z Opola, ale także z Nysy, Ozimka czy Chróścic, mogą zwiedzić kaplicę św. Wojciecha w Muzeum Uniwersytetu Opolskiego i wysłuchać legendy o św. Wojciechu oraz jego pobycie w Opolu opowiedzianą przez przedstawicieli Opolskiego Bractwa Wojciechowego przy studni św. Wojciecha. Jest to okazja, by w kościele „Na Górce” pw. Matki Boskiej Bolesnej i św. Wojciecha posłuchać o znaczeniu chrztu w życiu indywidualnym i całego narodu.

Ostatnią częścią wędrówki śladami świętego patrona jest wizyta w Archiwum Państwowym w Opolu. Tam odbywa się spotkanie z księciem opolskim Bolkiem I (a właściwie z jego duchem, bo ciało znajduje się w Kaplicy Piastowskiej w kościele Ojców Franciszkanów, która jest ostatnim punktem programu) i zapoznanie się z historią dokumentu w siedzibie Archiwum Państwowego w Opolu.

Wojciechowe ślady   O chrzcie była mowa w kościele "na Górce" Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość To spotkanie to też zachęta do udziału w konkursach - plastycznym dla dzieci i literacko-historycznym dla gimnazjalistów z Opolszczyzny.

- Staramy się nie tylko przekazać dzieciom i młodzieży wiedzę o św. Wojciechu, miejscach z nim związanymi w Opolu, o chrzcie Polski, ale też pokazać stare dokumenty, uzmysłowić młodym, że niosą one jakąś treść, że są częścią historii i na ich podstawie budujemy opowieść historyczną. Najmłodszych prosimy o wykonanie rysunku o św. Wojciechu. Starsi mają za zadanie zrobić ilustrację na podstawie dokumentu, który im przygotowaliśmy - tłumaczy koordynatorka, Aleksandra Starczewska-Wojnar z Archiwum Państwowego w Opolu.

Na przygotowanie prac czasu jest sporo - należy je dostarczyć do Archiwum do 18 maja, a najlepsze rysunki zostaną naniesione na gadżety reklamowe - kubki, koszulki itp.

Trudniejsze zadanie mają gimnazjaliści, bo wykracza poza program szkolny - polega na napisaniu pracy historyczno-literackiej o wybranej postaci okresu średniowiecza szczególnie zasłużonej dla chrześcijaństwa na Śląsku.

Wojciechowe ślady   Książę Bolesław I pokazywał dzieciom stare dokumenty Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość - Praca nie musi być długa, chodzi o to, by uczeń poznał którąś z istotnych w tym czasie postaci. Trzeba ją opisać i wysłać do końca tego tygodnia, do 15 kwietnia (liczy się data stempla pocztowego) - dodaje organizatorka.

Uczestnicy ścieżki dydaktycznej otrzymują materiały na miejscu, ale konkursy są otwarte także dla innych. Potrzebne informacje i materiały można znaleźć na stronie internetowej www.opole.ap.gov.pl/pages/informacje.

Dzieci są taką lekcją zachwycone, mówią, że łatwiej z niej coś zapamiętać niż z książki, i że jest ona ciekawsza.

- Fajna była kaplica św. Wojciecha i historia o księciu Bolesławie, jak był więziony czy jak budował mury obronne albo jak św. Wojciech chrzcił - opowiadają Olek i Mateusz.

- Dostaliśmy informację mejlem, a że nasza szkoła kultywuje bardzo tradycje patriotyczne, postanowiliśmy skorzystać z tej propozycji, by zaznajomić uczniów ze św. Wojciechem i chrztem Polski. Dzieci lubią takie wycieczki, rodzice też chętnie na nie przystają, a ja również uważam, że można wyjść z lekcją poza podstawę programową, zaszczepić jakieś zainteresowania. Choć są to dzieci z klas II-III, to ich wiedza historyczna jest dość duża, bo mamy kółko historyczne od I klasy. A ścieżka jest świetnie przygotowana - jestem pełna podziwu, że na niewielkiej powierzchni można zrobić tak wiele, tyle różnorodnych kwestii przekazać w ciekawy sposób - przyznaje nauczycielka, Dorota Fryc z Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Nysie.